Reklama

Nowy teledysk Eminema

Eminem przygotowuje wideoklip do swojego kolejnego singla "Stan". Wszyscy eksperci przewidują, iż obraz wzbudzi olbrzymie zainteresowanie. Ma to być mini-epicki film, w stylu legendarnego "Thrillera" Michaela Jacksona z 1983 roku.

Eminem przygotowuje wideoklip do swojego kolejnego singla "Stan". Wszyscy eksperci przewidują, iż obraz wzbudzi olbrzymie zainteresowanie. Ma to być mini-epicki film, w stylu legendarnego "Thrillera" Michaela Jacksona z 1983 roku.

Kolejnym podobieństwem do słynnego obrazu z Królem Popu będą dwie wersje klipu - standardowa dla telewizji i dłuższa, tzw. reżyserska. Eminem podkreśla, że z powstawaniem teledysku ma niewiele wspólnego i całą twórczą część zostawił współreżyserujacym go Dr. Dre i Philowi Atwellowi.

"Nie chcę porównywać tego teledysku do 'Thrillera' dopóki nie zobaczę końcowego efektu. Ma to być jednak coś w jakiś sposób kojarzącego się z tamtą produkcją" - powiedział Eminem.

Początkowo rolę Stana - bohatera klipu, miał zagrać Macaulay Culkin, znany chociażby z filmu "Kevin sam w domu". Był on jednak nieuchwytny i zamiast niego pojawi się mniej znany aktor Devon Sawa. Stan to szalony fan, który wysyła do Eminema setki listów, po czym zabija siebie i swoją dziewczynę. Można zakładać, że Eminema czekają ciężkie przeprawy z cenzurą.

Reklama

Póki co raper osiągnął sukces na innym polu - wraz z Dr. Dre pojawił się na okładce prestiżowego amerykańskiego tygodnika "Newsweek".

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Eminem | nowy teledysk | Marshall Bruce Mathers III
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy