Reklama

Marilyn Manson robi co chce

Amerykański artysta dopiero po zakończeniu trasy koncertowej zajmie się nakręceniem horroru.

Przypomnijmy, że Marilyn Manson od dłuższego czasu planował stworzenie filmu grozy "Phantasmagoria: The Visions of Lewis Carroll".

"Nie odkładam tego na bok, tylko przesuwam w czasie. Zrobimy to po trasie koncertowej, czyli gdzieś w listopadzie, może grudniu" - opowiada Manson, reżyser i aktor jednocześnie.

Początkowo wokalista zamierzał jednocześnie pracować nad nowym albumem "Eat Me, Drink Me" i "Phantasmagoria: The Visions of Lewis Carroll", ale ostatecznie do tego nie doszło.

"Jestem mocno związany z tym projektem. Czytałem pamiętniki Lewisa Carrolla i muszę powiedzieć, że miał bardzo złożoną osobowość" - komentuje Marilyn.

Reklama

"To już nie jest jedynie fascynacja. Myślę, że zacząłem się z nim identyfikować. Byłem w tym samym stanie psychicznym co on" - podkreśla Manson, który wcieli się w rolę twórcy "Alicji w krainie czarów".

A kto jeszcze wystąpi w "Phantasmagoria: The Visions of Lewis Carroll"? Na pewno Lily Cole, Tilda Swinton i nowa dziewczyna Mansona - Evan Rachel Wood.

"To jednak nie wszystko, wciąż do obsadzenia jest kila żeńskich ról" - podkreśla artysta.

Obecnie Marilyn Manson koncertuje po Ameryce Północnej w towarzystwie legendarnego Slayera:

"Myślę, że oni i my mamy wiele wspólnego. Zawsze robiliśmy to, na co mieliśmy ochotę i nie boimy się mówić tego, co mamy na myśli".

"Dzięki nam diabeł wciąż jest obecny w rock'n'rollu" - kończy w swoim stylu Manson.

Zobacz teledyski Marilyna Mansona na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marilyn Manson | Artysta | manson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy