Reklama

Goście Fennesza na OFF Festival

Wiedeński wizjoner Fennesz będzie kuratorem jednego dnia na Scenie Eksperymentalnej OFF Festival 2012 (3-5 sierpnia w Katowicach). Jego zaproszenie przyjęli: Kim Gordon & Ikue Mori, Henry Rollins, Papa M, Lillevan (w duecie z którym wystąpi sam Fennesz), Forest Swords, Jacaszek, Mordy oraz Piętnastka.

Christian Fennesz to ustriacki muzyk, kompozytor i improwizator. Gitarzysta, który przekroczył granice muzyki gitarowej i poszerzył pole poszukiwań współczesnej elektroniki. Wyniesiony na ołtarze za album "Endless Summer" (2001) niespokojny duch, który ciągle szuka sobie nowych wyzwań, m.in. u boku Sparklehorse, Ryui chiego Sakamoto i Mike'a Pattona. Lillevan, z którym Fennesz wystapi na OFF Festival, to artysta wizualny, specjalizujący się w animacjach i video art. Uznanie zyskał jako założyciel wizualno-muzycznej formacji Rechenzentrum, ale również przez współpracę z takimi tuzami jak Luomo, Tarwater czy właśnie Fennesz.

Reklama

Nie wypada przedstawiać Kim Gordon, przecież wszyscy się w niej skrycie kochamy... Znana przede wszystkim z kultowej formacji Sonic Youth wokalistka i basistka wystąpi na OFF-ie z rewelacyjną, improwizującą perkusistką Ikue Mori, znaną m.in. ze współpracy z Ensemble Modern i Johnem Zornem oraz albumów nagrywanych dla Tzadik Records.

Henry Rollins to amerykański muzyk, satyryk, autor książek i aktor. Chętnie angażuje się w akcje charytatywne, bo jak twierdzi, pomoc innym ludziom pozwala mu zapanować nad gniewem. A po raz pierwszy pogniewał się na świat na początku lat 80., kiedy chwycił za mikrofon w legendarnej już grupie Black Flag. Później założył formację Rollins Band, z którą wylansował gorzki przebój "Liar". Na OFF Festival przybywa nie po to, by zaśpiewać, ale dlatego, że ma nam coś ważnego do powiedzenia. Jego występy bywają zabawne, ale też brutalnie niewygodne.

Multiinstrumentalista David Pajo, znany głównie z charakterystycznej gry na gitarze i uwielbiany za płyty nagrane z kultową formacją Slint, to jeden z najbardziej aktywnych twórców na scenie niezależnej. Gra właściwie wszystko - od hardcore przez post-rock po folk i wszystko, co pomiędzy. Jako Papa M ma już na koncie kilkanaście wydawnictw, drugie tyle zarejestrował w innych konfiguracjach - by wspomnieć choćby "Millions Now Living Will Never Die" i "TNT" Tortoise czy "It's Blitz!&qu ot; Yeah Yeah Yeahs.

Forest Swords to projekt Matthew Barnesa z Liverpoolu, w którym ambient przenika się z echami gitarowej alternatywy. Znakomite recenzje EP-ki "Rattling Cage" i mini-albumu "Dagger Paths" pozwalają sądzić, że mamy do czynienia ze zjawiskiem, które lada moment przekroczy granice brytyjskiego undergroundu. Póki co Matthew jest rozchwytywany jako autor remiksów - ma na koncie przeróbki m.in.. These New Puritans, The Big Pink i Buriala - i DJ. W tej ostatniej roli zadebiutował niedawno na antenie BBC.

Gdański artysta Michał Jacaszek swoimi elektroakustycznymi pejzażami zwrócił na siebie już uwagę całego świata - dość powiedzieć, że najnowszy album Jacaszka, czyli "Glimmer", ukazał się z nalepką Ghostly International. My cenimy go również za melancholijne, rozpoetyzowane "Treny" i zatopiony w kościelnych pogłosach "Pentral".

Mordy to formacja powstała w połowie lat 90. w Sopocie i chlubne dziedzictwo trójmiejskiej alternatywy słychać w każdym ich dźwięku. W muzyce Mord spotyka się wszystko - od jazzu przez rock po elektronikę - i wszystko jest równie uprawnione. Najnowszy na to dowód powstał w 2011 roku i nosi tytuł "Nobody".

Piętnastka to instrumentalny projekt Piotra Kurka, który zadebiutował w ubiegłym roku kasetą wydaną dla małej wrocławskiej wytwórni Sangoplasmo Records. Chwalona w recenzjach "Dalia" to minimalizm i psychodelia, ale koncertowe wcielenie Piętnastki - Hubert Zemler (perkusja), Sławomir Księżniak (gitara) i Piotr Kurek (elektronika, organy) - jest bogatsze i... jeszcze bardziej nieprzewidywalne.

Na koniec przypominamy o tegorocznej edycji OFF Clubu, który w nowej odświeżonej, formule zaprezentuje się pomiędzy 11 a 13 maja w katowickim kinie Światowid. Wybitne filmy, wizjonerska muzyka, niepowtarzalne połączenie - podczas trzech magicznych wieczorów usłyszycie Barn Owl, A Hawk And A Hacksaw i Tima Heckera grających na żywo muzykę do filmów Wilhelma Sasnala, Siergieja Paradżanowa i Wernera Herzoga.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Henry Rollins | festiwal | OFF Festival
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy