Gogol Bordello podpalili Stodołę
Polska kocha Gogol Bordello, z wzajemnością. Przed koncertem lider grupy, Eugene Hutz, zażyczył sobie koszulki z Bolkiem i Lolkiem (w latach 80. jako dziecko przesiedleńców ze strefy dookoła Czarnobyla, mieszkał przez kilka lat w Polsce) i paradował w niej na scenie w Stodole.
Jego szalona ekipa zamykała pierwszą edycję cyklów koncertów Rock In Summer (zagrali także Paula i Karol, Happysad, Heroes Get Remembered). Podobnie jak dzień wcześniej, na TV On The Radio, również Gogol Bordello musieli zmagać się z trudnymi warunkami akustycznymi, jednak w przypadku gypsy-punkowej międzynarodówki (Ekwador, USA, Izrael, USA, Szkocja, Rosja, Etiopia, Ukraina) mniej chodzi o brzmieniowe niuanse, a bardziej o żywiołowość wykonania.
Blisko 2-godzinny koncert zagrany był z rzadko spotykaną intensywnością. 18 piosenek, 3 bisy, świetny kontakt z publicznością. Gogol Bordello grali wszystko - punk, reggae, bałkański folk, tropikalne wstawki, akustyczne ballady o rosyjskiej proweniencji niczym z repertuaru Wysockiego. Chwilami wydarzenie miało charakter pijanej potańcówki a nie koncertu światowej gwiazdy, jednak trzeba naprawdę wielkiej charyzmy, żeby przez dwie godziny dyscyplinować publiczność do tak intensywnej zabawy.
Koncert zakończył się wspólnie odśpiewaną piosenką "Alcohol", jednym z największych klasyków w repertuarze Gogol Bordello. Ostatni magiczny moment wieczoru miał jednak miejsce już po zejściu kapeli ze sceny. Z głośników poleciała pieśń Boba Marleya "Redemption Song" w wykonaniu późnego Johnny'ego Casha. Na sali Hutz jeszcze raz wyszedł do publiczności i razem z nią zaintonował podniosły refren klasyka. Polujący na pamiątki fanatycy Gogol Bordello chóralnie odśpiewali piosenkę. Trudno było w tym momencie nie poczuć dreszczy.
Piotr Kowalczyk, Warszawa
Oto setlista koncertu Gogol Bordello w Warszawie:
Intro
Tribal Connection
Ultimate
Not A Crime
Wanderlust King
Immigrant Punk
My Companjera
Last One Goes The Hope
Trans-Continental Hustle
Imigraniada
Break the Spell
When Universes Collide
Pala Tute
Start Wearing Purple
Sun Is On My Side
Think Locally
Sacred Darling
Alcohol.
Zobacz teledysk "American Wedding":
Czytaj także:
Cyganie na rubinowym szlaku - recenzja ostatniej płyty "Trans-Continental Hustle"