Reklama

Blur progresywnie?

Jedna z najpopularniejszych brit-rockowych formacji, Blur, wchodzi wkrótce do studia w oryginalnym składzie. Gitarzyści rozważają nawet nagrywanie progresywnej muzyki.

Do grupy Blur w październiku ponownie dołączy gitarzysta Graham Coxon, który dokładnie pięć lat wcześniej rzucił zespół. Do odejścia Coxona doszło w trakcie nagrywania ostatniego albumu Blur "Think Tank", wydanego w 2003 roku.

Przez kolejne cztery lata poszczególni członkowie grupy zajmowali się indywidualnymi projektami, niekoniecznie muzycznymi. Największą furorę zrobił projekt Gorillaz wokalisty Damona Albarna.

Basista Blur, Alex James, ogłosił możliwość reaktywacji formacji w kwietniu mówiąc, że jeśli atmosfera w studiu będzie dobra, to dojdzie do nagrania kolejnej płyty.

Reklama

Zespół ostatecznie wchodzi do studia w październiku w oryginalnym składzie.

"Wkrótce to się zdarzy. Wygląda to obiecująco. Ze względów emocjonalnych ważne jest dla nas, aby nie zostawiać Blur jako nieskończonej rzeczy. Muzycznie może być dobrze" - mówi James.

Basista dodał też, że jest w ciągłym kontakcie ze wszystkimi członkami, a z Coxonem najczęściej rozmawia o kształcie nowej płyty:

"Dobre gitary byłyby niezłe. Ale głównie rozmawiam z Grahamem o mandolinach i progresywnej muzyce" - opowiada James.

Zobacz teledyski Blur na stronach INTERIA.PL!

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Blur | gitarzyści | studia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy