Reklama

Tajemnicza Bokka: My się niczego nie boimy (wywiad)

"Podobno jest to trio cenionych artystów. Podobno nagrali płytę dla radości tworzenia. Podobno ich fanem jest Brian Eno. Podobno ukrywają swoje twarze, by skupić naszą uwagę na muzyce. Podobno są Polakami. Podobno" - głosi zapowiedź tajemniczego projektu Bokka, który pod koniec listopada zadebiutował płytą zatytułowaną po prostu "Bokka".

O tajemniczym zespole zrobiło się głośno za sprawą debiutanckiego singla i teledysku "Town of Strangers". Alternatywny projekt przykuł uwagę blogosfery z całego świata. Informację o grupie opublikował m.in. opiniotwórczy amerykański serwis Pitchfork, zwracając uwagę na filmowy klimat pierwszego utworu.

Wiadomo już, że grupa pojawi się na Open'er Festival 2014 w Gdyni.

News sprzed kilku dni - Bokka zagra na Open'erze, nieźle jak na debiutanta. Jak się z tym czujecie?

- Open'er był zawsze w sferze naszych marzeń i nie spodziewaliśmy, że akurat to marzenie będziemy mogli zrealizować tak szybko. Fakt, że wylądowaliśmy w gronie artystów oficjalnie ogłoszonych na stronie festiwalu jako trzeci w kolejności obok The Black Keys i Pusha-T nie mieści nam się w głowach do teraz. Mega radość! Teraz tylko pół roku oczekiwania i się stanie.

Reklama

Ukrywacie swoją tożsamość od samego początku, na razie zagraliście tylko jeden koncert - na Nocnych Markach schowani za wizualizacjami, czy wszystkie koncerty Bokki będą tak wyglądały, kiedy wreszcie fani dowiedzą się kim jesteście?

- Na razie staramy się być konsekwentni w swoich pierwotnych założeniach. Nie interesowało nas nigdy świecenie twarzami, ani opowiadanie kim jesteśmy i czy lub co zrobiliśmy do tej pory. Naszym zdaniem to muzyka powinna być na pierwszym miejscu.

Naturalnie pojawiają się różnorakie spekulacje, kto może kryć się za projektem Bokka - Kasia Nosowska, Reni Jusis, zespół Kamp!, a także również wydana przez Nextpop Kari. Czy zaskakują was te typy? Co o nich myślicie?

- Trochę nas śmieszą (śmiech). Nie przypuszczaliśmy, że to będzie miało aż takie znaczenie. Miło jednak, że takie fajne nazwiska i nazwy pojawiają się w głowach tych, którzy koniecznie chcieliby nas rozszyfrować.

W waszej muzyce doszukano się m.in. The Cure, The Knife, Eurythmics, Depeche Mode, Lykke Li, Tori Amos, Royksopp...czy to celowy rebus muzyczny dla słuchaczy ? Kim inspirowaliście się tworząc ten album?

- Jest nas trójka. Każdego z nas kręcą trochę inne rejony muzyczne. Jeśli więc skumulować nasze muzyczne fascynacje spektrum robi się naprawdę szerokie. Od Talking Heads i Briana Eno, przez Florence + The Machine i Stinę Nordenstam, po Davida Lyncha i Kanye Westa.

Zobacz teledysk "Town of Strangers":

Myślicie już o drugiej płycie? Jaka mogłaby być?

- Jeszcze o niej nie myślimy tak poważnie. Na pewno będziemy dalej szukać, prawie każdy dzień przynosi nowe fascynacje. Co znajdziemy to się dopiero okaże.

Za pomysłem anonimowości stoi wasza chęć przeniesienia ciężaru na muzykę, a nie wasze twarze, czy nazwiska, zresztą nie jest to pierwszy eksperyment tego typu w środowisku muzycznym. Czy nie boicie się, że ta forma się już "przejadła" i fani w końcu znudzą się i zirytują czekaniem na ujawnienie i po pierwszych entuzjastycznych reakcjach słuch o Bokce zaginie?

- My się niczego nie boimy.

Muszę zapytać o Pitchforka, jak to się stało?

- Wysłaliśmy link do piosenki i teledysku "Town of Strangers" do kilku dziennikarzy Pitchforka. Trochę na zasadzie sprawdzenia, czy portal, który śledzimy i szalenie cenimy mógłby się zainteresować tym, co powstaje w odległej im Polsce. Szczerze mówiąc nie nastawialiśmy się specjalnie na jakąkolwiek odpowiedz. Tym większe było nasze zaskoczenie, kiedy cztery godziny później odezwała się dziennikarka pisząc, że dziękuję nam za przesłaną piosenkę, że jest już po słowie z wydawcą i że z ogromną przyjemnością wspomną o nas na swojej stronie. Najpierw nas zatkało. Z niedowierzaniem czytaliśmy tego maila kilka razy. A później wybuchła radość! Nie powiedzieliśmy o tym nikomu, bojąc się zapeszyć. Czekaliśmy dzielnie dwa tygodnie i w końcu nadszedł ten dzień, kiedy po w sumie chyba setnym odświeżeniu strony Bokka zawisła na Pitchforku.

Gdzie i kiedy będzie można was usłyszeć na żywo przed Open'erem?

- Jesteśmy w trakcie układania naszej pierwszej oficjalnej trasy. To co możemy zdradzić już teraz to datę pierwszego koncertu. Startujemy 20 lutego 2014 roku. A o tym co dalej poinformujemy wkrótce na naszym oficjalnym fanpage'u na Facebooku. Zapraszamy. Szczerze mówiąc nie możemy się już doczekać tego etapu.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Bokka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy