Reklama

"Słoneczko i stare pryki"

Basic Element to szwedzki zespół dance'owy, który działa już od 1992 roku. Wielokrotnie zmieniał się jego skład. Obecnie wokalistką jest Andrea Myrander, a głównym kompozytorem współzałożyciel grupy - Peter Thelenius. W 2007 roku ukazał się album "The Empire Strikes Back", piąty w dorobku Basic Element. Zespół wystąpi podczas Sopot Hit Festiwal 2008.

Tobias Carlsson: Wraz ze mną są członkowie grupy Basic Element. Jesteśmy w Warszawie. Oto Peter, Andrea i Jonas. Będziemy rozmawiać przede wszystkim o muzyce. Wasz premierowy singiel "Feelings" jest już hitem w Skandynawii. Z pewnością polskim słuchaczom też się spodoba. Powiedzcie skąd przyszedł pomysł na ten utwór?

Peter: Ja mogę wypowiedzieć się tylko na temat tekstu, ponieważ w naszym zespole jestem odpowiedzialny za pisanie tekstów i muzyki. Nie zajmuję się produkcją, o tym musiałby opowiedzieć Jonas. Zasadniczo tekst opowiada o pewnym doświadczeniu życiowym - właściwie o czymś, co sam przeżyłem. Jest skierowany do mojej żony - w zasadzie do mojej byłej żony, nie jesteśmy już razem.

Reklama

Jonas: Sądzę, że piosenka "Feelings" w pewien sposób jest przedłużeniem naszego ostatniego albumu, "Empire Strikes Back", który ukazał się dwa lata temu, czy raczej półtora roku temu. Ma naturalne brzmienie, oparte na połączeniu wokalu i części rapowanych, co można chyba nazwać cechą charakterystyczną naszej muzyki. To nowy, świeży początek, zapowiadający naszą następną, mającą się niedługo ukazać płytę. To dobra muzyka, muzyka europejska i szwedzka zarazem.

Album "Empire Strikes Back", ukazał się ponad rok temu. W Polsce najbardziej znanym kawałkiem z tego krążka jest "To You". Zamierzacie bardziej skupić się na promocji tego materiału w Polsce i w innych europejskich krajach?

Jonas: Oczywiście, przyjechaliśmy do Polski w tym tygodniu i już zaczęliśmy promować piosenkę "Feelings". Jeśli chodzi o "To You", wiem, że był to wielki hit w Polsce, niestety nie mogliśmy przyjechać do was wcześniej. Ale być może skoncentrujemy się też na promocji nagrań z tamtej płyty, kto wie? Jeszcze zobaczymy.

Pojawicie się w Sopocie na Sopot Hit Festiwal 2008. Będziecie walczyć o tytuł Zagraniczny Hit Lata. Jak oceniacie swoje szanse? Liczycie na wygraną?

Peter: Myślę, że zdecydowanie okażemy się numerem jeden! "Numero uno"! No cóż, mamy dobrą piosenkę, jesteśmy dobrym zespołem, jesteśmy paczką dobrych przyjaciół. Uważam, że nasze szanse są dosyć duże. Ale nawet pomijając kwestię wygranej, uważam, że sam start w tym konkursie to wielki zaszczyt, bo to wielka impreza. Kiedy dowiedzieliśmy się, że w nim wystąpimy, prawie się popłakaliśmy.

Co oznacza dla was występ w Sopocie?

Andrea: Dla mnie oczywiście jest to wielka sprawa z uwagi na moje polskie korzenie. Moja mama pochodzi z Polski. Już kiedy byłam małą dziewczynką, spędzałam każde letnie wakacje w Gdańsku. Nasza rodzina ma mieszkanie w pobliżu Sopotu, a więc ten występ to dla mnie naprawdę coś wspaniałego. Jestem bardzo szczęśliwa, a moja mama jest bardzo dumna.

Czy potrafisz powiedzieć coś po polsku?

Peter: Na zdrowie! (po polsku)

Andrea: Na zdrowie! (jw., śmiech). Może później? Spróbuję swoich sił w polskim później.

(Jonas podpowiada: "Głosujcie na nas")

Andrea: (po polsku): Głosujcie na nas!!! Piosenka ma numer 2.

Czy zaczęliście już pracę nad nowym materiałem? Weszliście już do studia?

Jonas: Tak, tak. "Feelings" to oczywiście pierwszy nowy materiał studyjny, który ukazuje się w Polsce, ale mamy już kilka innych dobrych utworów i taśmy demo. Niedługo wracamy do Szwecji i zaczynamy pracę nad nową płytą.

Peter: Tak, chcemy skończyć nasz nowy album, więc pracujemy teraz bardzo ciężko, 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu.

Od dwóch lat jest z wami nowa wokalistka, Andrea. Jak się spisuje?

Peter: Myślę, że rozumiemy się bardzo dobrze. Andrea jest troszeczkę młodsza ode mnie - niedużo, ale jednak młodsza. Lubię z nią przebywać, zawsze jest uśmiechnięta, to takie słoneczko naszego zespołu. Zawsze jest wesoła i daje pozytywną energię nam, starym, wiecznie złym prykom.

Jonas, a jaka jest twoja rola w zespole?

Jonas: Moja rola? Nie wiem, czy mam przypisaną jakąś konkretną rolę. Jak już powiedział Peter, zajmuję się pracą w studio i produkcją wspólnie z naszym producentem, Thomasem Kollerem. To jeden z najlepszych producentów muzycznych w Szwecji i jesteśmy bardzo szczęśliwi, że jest nam dane z nim pracować. Możemy dzięki temu odkrywać nowe obszary dźwięku i nowe kierunki rozwoju dla Basic Element - mówię nie tylko o mojej pracy z Kollerem, to samo dotyczy pracy Petera z tym producentem...

A jak wygląda praca z Thomasem, kiedy jesteście w studio?

Jonas: Właściwie to pracuję tylko ja, no, ale on tam jest, jest w studio każdego dnia... A mówiąc poważnie, jest naprawdę świetny w miksowaniu i produkcji. Zawsze ma świetną wizję i widzi ostateczny cel dużo wcześniej niż ja. Ja próbuję go urzeczywistnić. Pracuję z Peterem już od 10-ciu lat. Sposób pracy Basic Element polega na tym, że najpierw powstaje podstawowa ścieżka rytmiczna, Peter dokłada do niej dźwięk, miksujemy wszystko i patrzymy, co z tego wyszło. Peter zawsze pisze teksty, idzie mu to naprawdę szybko.

Wiem, że ty jesteś trochę rockmanem. A ty, Peter?

Peter: Ja jestem glamour. Bliższe mi są klimaty popowe niż rockowe. Myślę, że dobrze się uzupełniamy z Jonasem.

A ty, Andrea? Cieszysz się, że dołączyłaś do składu Basic Element?

Andrea: To były dwa naprawdę fantastyczne lata. Jestem bardzo szczęśliwa. Ciężko to wyrazić słowami, to po prostu uczucia.

Peter: Pokaż mi to! (śmiech)

Chcielibyście jeszcze coś dodać, zanim zakończymy?

Peter: Oczywiście! Wspaniale się czujemy w tym kraju. Oczywiście to oklepany zwrot, ale w naszym przypadku tak jest naprawdę. Jesteśmy tutaj od czterech dni i na pewno będziemy chcieli tu wrócić.

Andrea: Zrobimy to już niedługo!

Peter: Mam taką nadzieję!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: festiwal | Sopot | studio | stare | Peter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama