Reklama

"Ludzie w Polsce są odjazdowi"

Uniting Nations to pochodzący z Wysp Brytyjskich duet taneczny, który utworzyli Paul i Daz, dwaj DJ-e. Grupa w 2005 roku stała się jednym z najpopularniejszych wykonawców muzyki dance, za sprawą trzech przebojowych singli: "Out Of Touch", "You And Me" i "Ai No Corrida". Promowały one wydany w listopadzie 2005 roku debiutancki album Uniting Nations, "One World". Z okazji promocji płyty Paul i Dez odwiedzili Warszawę, gdzie opowiedzieli Pawłowi Amarowiczowi o wrażeniach z pobytu w Polsce, piosence "Ai No Corrida", w której śpiewa seksowna Laura More i niedoszłej współpracy z Oasis.

Jak wam się podoba atmosfera w polskich klubach?

 

Dez: Wspaniała, fantastyczna. Ja praktycznie co weekend jestem w Polsce i muszę powiedzieć, że ludzie tutaj są po prostu odjazdowi. Reagują i bawią się o wiele lepiej niż na Wyspach. Może dlatego, że tego typu imprezy to w Polsce nadal coś nowego, świeżego, a w Anglii ludzie już się trochę tym wszystkim znudzili.

Tak było na przykład ostatnio w Rzeszowie. Po prostu niesamowici ludzie i atmosfera. Tego nie spotyka się już w Anglii, dla Craiga [Powella, wokalisty współpracującego z zespołem - przyp. red.]to był najlepszy występ w karierze!

Reklama

 

Opowiedz, w jaki sposób się poznaliście. Ponoć to dosyć oryginalna historia...

 

Dez: Poznaliśmy się w Glasgow, po jakimś koncercie, gdy zostałem zatrzymany przez policję. Jednym z funkcjonariuszy był właśnie Paul. Rozpoznałem w nim gościa, którego widziałem wcześniej na przystanku.

Paul nagrał już płytę, więc był w miarę znany. Potem przysłał mi swoją płytę. Ja mu odesłałem swoją. I tak się zaczęła nasza współpraca.  

 

Pracujecie w dosyć specyficzny sposób, używając MSN Messengera do komunikowania się...

 

Dez: Tak, to prawda. Mieszkamy w odległości jakichś 3-4 godzin jazdy samochodem. Dlatego taki sposób komunikacji wydawał się najszybszy i najwygodniejszy. Nagrywam jakieś akordy, coś zmieniam. Dodaję instrumenty, przesyłam do Craiga, który dodaje wokale i w końcu do Paula. I w ten sposób wychodzi z tego jakiś nowy kawałek.

Co oznacza tytuł ostatniego singla "Ai No Corrida"?

 

Paul:Tytuł brzmi jakby po hiszpańsku, ale nic bardziej mylnego. Pochodzi z japońskiego i oznacza "pobudzenie zmysłów".

 

Jak pracowało się z Laurą More, która zaśpiewała w "Ai No Corrida"?

 

Dez: Hmm, to było coś nowego, odświeżającego. Bardzo przyjemnie pracowało się z tą młodą damą (śmiech).

 

To powiedzcie kilka słów na temat teledysku do "Ai No Corrida".

 

Dez: Nie ma o czym rozmawiać. Wystarczy ten teledysk zobaczyć (śmiech)!

 

Spodziewaliście się, że wasz pierwszy singel "Out Of Touch" stanie się tak wielkim przebojem?

 

Dez: W zasadzie jest tak, że gdy zaczynam pracę nad jakimś projektem, to chcę, aby było to coś ekstra. Coś, co poruszy ludzi. I tak było z "Out of Touch".

Jak się za to zabierałem, chciałem, by nagranie trafiło do pierwszej dziesiątki listy przebojów?

 

Czy zaczęliście już prace nad nowymi piosenkami?

 

Dez: Tak, nagrywam teraz solowy album. Taki mój własny projekt - znów będę raperem (śmiech). Craig też pracuje nad własną płytą.

 

Wspomniałeś o Craigu. Czy jest jakiś wokalista, z którym chcielibyście współpracować w przyszłości?

 

Dez: Tak, jest. Słyszałeś o takim zespole Oasis? Właśnie z nimi chciałbym coś zrobić, ale nic z tego nie wyjdzie. Rozmawiałem z Noelem [Gallagherem, liderem zespołu - przyp. red.] na temat współpracy i odpowiedź nie była zachęcająca do dalszych kontaktów (śmiech). Ale przynajmniej próbowałem?

 

Dziękuję za rozmowę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: atmosfera | śmiech
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy