Reklama

"Z każdym mamy szansę"

Grupa Toronto została założona przez braci Sławka i Darka Załeńskich. Muzycy tworzą i mieszkają w Toruniu. Pierwsze sukcesy zespół odniósł w 2001 roku, zwyciężając w ogólnopolskim konkursie dla zespołów rockowych "Gitariada". Rok później został laureatem ogólnopolskich konfrontacji muzycznych "Baszta". W 2003 roku został zaproszony do udziału w opolskich "Debiutach", gdzie zajął drugie miejsce. Od 5 czerwca grupa walczy z Hanią Stach o prawo udziału w festiwalu "TOPtrendy 2004". Więcej o zespole Toronto można dowiedzieć się z rozmowy, jaką z muzykami przeprowadził Paweł Amarowicz.

Grupa Toronto została założona przez braci Sławka i Darka Załeńskich. Muzycy tworzą i mieszkają w Toruniu. Pierwsze sukcesy zespół odniósł w 2001 roku, zwyciężając w ogólnopolskim konkursie dla zespołów rockowych "Gitariada". Rok później został laureatem ogólnopolskich konfrontacji muzycznych "Baszta". W 2003 roku został zaproszony do udziału w opolskich "Debiutach", gdzie zajął drugie miejsce. Od 5 czerwca grupa walczy z Hanią Stach o prawo udziału w festiwalu "TOPtrendy 2004". 
Więcej o zespole Toronto można dowiedzieć się z rozmowy, jaką z muzykami przeprowadził Paweł Amarowicz.

Kiedy powstał wasz zespół?

Zespół Toronto powstał mniej więcej w 1997 roku, ale od tego czasu zaszły bardzo znaczne zmiany personalne. Tak naprawdę szybki rozwój zespołu zaczął się dwa lata temu, gdy zostaliśmy zauważeni przez wytwórnię Warner Music Poland.

Skąd wzięła się nazwa?

Nazwa Toronto wzięła się z naszych lokalnych powiązań, wszyscy pochodzimy z Torunia i taki podobny "sound" nazw tych miast zadecydował.

Przedstawcie zespół...

Zespół składa się z pięciu osób, a najważniejszą jest wokalistka Oksana. Mamy również dwóch gitarzystów - Sławka i Darka, basistę Darka i perkusistę Maćka.

Reklama

Jakie odnieśliście dotąd sukcesy?

Nasz największy sukces to drugie miejsce w opolskich "Debiutach", gdzie występowaliśmy w maju 2003 roku. Mamy kontrakt płytowy z Warnerem i właśnie nagrywamy debiutancką płytę.

Czym zajmujecie się na co dzień?

Na co dzień jestem nauczycielem języka angielskiego w liceum nr 8 w Toruniu, co często rodzi dosyć śmieszne sytuacje, na przykład moje uczennice znają mnie bardziej z lokalnej telewizji niż ze szkoły. Pozostali muzycy są bardziej normalni i większość zajmuje się po prostu muzykowaniem.

Jak traktujecie udział w eliminacja do "TOPtrendy"? Obawiacie się konkurentów?

Większość uczestników, w przeciwieństwie do nas, jest medialnie rozpoznawalnych, ale z każdym mamy takie same szanse. Mamy na pewno jakieś nadzieje, jak każdy. Zrobimy wszystko, na co nas stać, ale to nie od nas zależy, tylko od widzów.

Co zagracie?

Balladkę, wyciskacz łez pod tytułem "Na własność".

Dziękuję za rozmowę.

import rozrywka
Dowiedz się więcej na temat: Toruń | toptrendy | muzycy | toronto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy