Reklama

Zgubił portfel i od dwóch lat ścigają go banki. Oto historia Ciry

Ta historia może być przestrogą dla wielu ludzi. Dwa lata temu raper Cira zgubił portfel wraz z dowodem osobistym. Dziś, ścigany przez windykatorów i banki, apeluje o pomoc.

Ta historia może być przestrogą dla wielu ludzi. Dwa lata temu raper Cira zgubił portfel wraz z dowodem osobistym. Dziś, ścigany przez windykatorów i banki, apeluje o pomoc.
Zgubiony dowód stał się powodem poważnych problemów Ciry /Anatol Chomicz /Agencja FORUM

Pochodzący z Białegostoku Michał Ciruk, znany lepiej jako Cira lub Cirson, to polski raper i współtwórca takich składów jak Panorama Paru Faktów oraz Fama Familia. Na swoim koncie ma cztery albumy studyjne oraz wspólne krążki z Hukosem, Praktisem i Nikonem. Współpracował również z Te-Trisem, Donatanem, duetem Dwa Sławy, Pawbeatsem, Bezczelem, ZBUK-iem, Zeusem i Kubą Knapem.

Jednak tym razem o artyście zrobiło się głośno nie z powodu jego twórczości, a ze względu na historię, jaka mu się przydarzyła.

Cira w maju 2016 roku zgubił portfel, w którym znajdował się również jego dowód osobisty. Artysta zgubił dokumenty w sobotę, więc w poniedziałek udał się o do urzędu miejskiego, aby zgłosić zaginięcie dowodu. Wcześniej natomiast zastrzegł kartę płatniczą. 

Reklama

"Unieważniłem dowód osobisty, kartę bankową i z nieco spokojniejszym sumieniem wróciłem do codzienności. Szybko wyrobiłem nowy d. o. i przez pewien czas panował zwodniczy spokój... Po około miesiącu zacząłem dostawać pisma od różnej maści firm kredytowych, chwilówek i banków. Wezwania do zapłaty, ponaglenia, maile, telefony, pukanie do drzwi. Oczywiście domyśliłem się, że ktoś w najlepsze bierze pożyczki na mój ZABLOKOWANY dowód" - napisał Ciruk (pisownia oryginalna).

Po wielu wizytach na komisariacie oraz po rozmowach z przedstawicielami placówek, gdzie ktoś brał na niego kredyt i prokuraturą, raper zablokował również dowód osobisty w swoim banku. To jednak nie sprawiło, że sytuacja się uspokoiła. Ruszyła bowiem cała windykacyjna machina.

"Trwają postępowania sądowe wobec mojej osoby. W jednych jestem oskarżonym, w innych poszkodowanym. Dzień w dzień dzwonią do mnie z banków i parabanków. Przestałem odbierać obce numery. Boję się zaglądać do skrzynki na listy. Nienawidzę podwójnego dźwięku domofonu, bo wiem, że to listonosz niesie mi kolejną kopertę pełną bezradności, irytacji i strachu. Mam kłopoty ze snem i z żołądkiem. Byłem u psychiatry, bo noce z natrętnymi myślami i pokutowaniem za coś, czego nigdy nie zrobiłem zaczęły mnie przerastać. Kiedy jakiś czas temu cała degrengolada nieco przycichła, myślałem, że wreszcie znajdę trochę wytchnienia...Niestety znów się zaczęło - pozwy sądowe, policja, badania grafologiczne, przytłaczająca bezradność. Żeby nie mój kolega - prawnik, który nieodpłatnie udziela mi pomocy, pewnie siedziałbym już w więzieniu" - napisał.

Na początku maja raper otrzymał kolejny cios. Z jego konta w wyniku zajęcia zniknęło 1700 złotych, a próba kontaktu z komornikiem w sprawie odkręcenia całej sprawy okazała się niemożliwa.

"Jestem artystą i parę miesięcy temu dostałem stypendium od władz miasta na realizację płyty traktującej o Białymstoku (Wschodzący Białystok). Część z tych pieniędzy mi zabrano. Jak mam realizować swoje przedsięwzięcie? Kto zrekompensuje mi stres i insomnie?" - dodał artysta, apelując o pomoc, wsparcie i jak najmocniejsze nagłośnienie sprawy.

Co, gdy stracimy nasz dowód?

Według danych Ministerstwa Cyfryzacji, co roku utratę dowodu osobistego zgłasza pół miliona Polaków. Mówimy tutaj o przypadkach zgubienia dokumentu, jak i kradzieży.

W takim przypadku niezwłocznie powinniśmy zastrzec dowód. Możemy zrobić to nie tylko w urzędzie, ale także przez internet (wymagany jest jednak profil zaufany), w naszym banku, Biurze Informacji Kredytowej oraz na policji.

Warto również pamiętać, że czasami nie musimy wcale zgubić dowodu, aby ktoś wziął na niego kredyt - wystarczy, że uda się go skserować. W mediach przedstawiciele policji regularnie apelują, aby chronić swoje dokumenty oraz newralgiczne dane, którymi mogą posłużyć się oszuści.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy