Reklama

Zaskakujący powrót the Psychedelic Furs

Richard Butler, lider rozwiązanej w 1991 roku angielskiej formacji the Psychedelic Furs, ku zaskoczeniu wszystkich ogłosił jej powrót na scenę. Wszyscy oczekiwali bowiem kolejnych płyt grupy Love Spit Love, utworzonej po rozpadzie Psychodelicznych Futer, bądź solowych wydawnictw Butlera.

Richard Butler, lider rozwiązanej w 1991 roku angielskiej formacji the Psychedelic Furs, ku zaskoczeniu wszystkich ogłosił jej powrót na scenę. Wszyscy oczekiwali bowiem kolejnych płyt grupy Love Spit Love, utworzonej po rozpadzie Psychodelicznych Futer, bądź solowych wydawnictw Butlera.

Pomysł reaktywowania zespołu narodził się podczas spotkania Butlera z jego bratem Timem, który w the Psychedelic Furs grał na gitarze basowej. Obaj zaczęli komponować utwory, które pierwotnie miały się znaleźć na solowym albumie Richarda Butlera. Muzyk wspomina: "Tim zapytał, ile mam gotowych utworów. Powiedziałem, że 20 albo 25. Wtedy on powiedział, że to wystarczy na moją solową płytę i na album the Psychedelic Furs. Doszedłem do wniosku, że to niezły pomysł i chcę to zrobić. Tydzień później zadzwonił mój menedżer i zapytał, czy myślałem o trasie the Psychedelic Furs, bo jest duże zainteresowanie naszym powrotem na scenę. Pogadałem z chłopakami i postanowiliśmy wrócić".

Reklama

Butler zapewnił, że zespół nie wraca jedynie po to, by odegrać stare hity i zarobić pieniądze. "Chcemy nagrać płytę, koncertować i przetrwać. Nie zamierzamy - jak Kiss - reaktywować się tylko na kilka lat" - mówi lider the Psychedelic Furs.

Zespół nagrał już jeden nowy utwór - "Alive", który zaprezentuje podczas letniej trasy koncertowej u boku the B-52's i Go-Go's. Po zakończeniu tournee, jesienią, Furs wejdą do studia. Wydanie albumu wstępnie zaplanowano na początek 2001 roku.

"Musimy siąść i zastanowić się, w jakim kierunku powinna zmierzać nasza muzyka. Poza tym musimy mieć wystarczająco dużo materiału. Potem wybierzemy odpowiedniego producenta i studio" - tłumaczy Butler.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Love | Guardian
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy