Zamordowana Selena powróci na scenę jako hologram
20 lat po tragicznej śmierci na scenę powróci meksykańska gwiazda Selena.
O hologramach zrobiło się głośno za sprawą komentowanego występu nieżyjącego rapera Tupaca Shakura na słynnym festiwalu Coachella w kwietniu 2012 r. Na scenie wraz ze Snoop Doggiem i Dr Dre pojawił się trójwymiarowy obraz Tupaca. Widzowie i krytycy byli zachwyceni realizmem odtworzonej postaci słynnego rapera (hologram, czyli trójwymiarowe odwzorowanie osoby, powstaje na podstawie materiału wideo).
Szybko pojawiły się kolejne pomysły na powroty zmarłych gwiazd na scenę - dzięki specjalnej technice fani mogli zobaczyć występy m.in. rapera Eazy-E i Michaela Jacksona (gala Billboard Music Awards 2014). Pojawiały się też plotki o hologramach m.in. Lisy "Left Eye" Lopes z grupy TLC, a także te brzmiące zdecydowanie bardziej sensacyjnie (m.in. Freddie Mercury, Whitney Houston, Jimi Hendrix).
W ten sposób do scenicznego życia ma powrócić latynoska gwiazda Selena Quintanilla - jako część nowego projektu "Selena The One". Te informacja potwierdziła siostra zmarłej tragicznie w marcu 1995 roku meksykańskiej wokalistki.
Hologram został opisany jako "chodzący, mówiący, śpiewający i tańczący". Cyfrowa wersja ma pojawić się w nowych piosenkach i teledyskach, a także współpracować ze współczesnymi gwiazdami. Są też plany, by w 2018 roku hologram Seleny pojawił się na trasie koncertowej.
Quintanilla zginęła zastrzelona przez Yolandę Saldívar, szefową jej fanklubu. Tragiczne losy wokalistki zostały opisane w filmie "Selena" (1997), w którym tytułową rolę zagrała Jennifer Lopez.
Zobacz teledysk do przeboju "No Me Queda Mas":