Zamach w Manchesterze. Świat muzyki wstrząśnięty atakiem

Do zdarzenia doszło ok. 22.35 czasu lokalnego (23.35 czasu polskiego) w pobliżu wejścia do liczącej 21 tys. miejsc Manchester Arena, tuż po zakończeniu koncertu amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande. W pierwszych relacjach świadkowie mówili o "głośnym huku" i "wybuchu".

Według najnowszych informacji policji metropolitalnej w Manchesterze i lokalnego oddziału publicznej służby zdrowia co najmniej 22 osób zginęło (w tym zamachowiec samobójca), a 59 zostało rannych. Podczas krótkiej konferencji prasowej komendant policji metropolitalnej w Manchesterze Ian Hopkins zapewnił we wtorek rano, że służby "robią wszystko, co mogą", aby wesprzeć osoby dotknięte atakiem terrorystycznym. 

"Z głębi mojego serca, jest mi tak przykro. Brak mi słów" - napisała tuż po 6 rano w mediach społecznościowych Ariana Grande. Wokalistce nic się nie stało.

Kondolencje po tragedii złożyli m.in. muzycy The Rolling Stones, Harry Styles, Taylor Swift, Justin Timberlake, Queen i Miley Cyrus.

"Serce mi pękło po tym, co się stało w dziś w nocy w Manchesterze. Wysyłam miłość do każdego dotkniętego" - napisał Harry Styles.

"Queen przesyła serdeczne kondolencje dla wszystkich dotkniętych przez te szokujące wydarzenia w Manchesterze zeszłej nocy" - napisali muzycy Queen.

"Moje myśli i modlitwy są ze wszystkimi dotkniętymi przez to straszne wydarzenie w Manchesterze. Musimy być lepsi. Musimy kochać się nawzajem" - brzmi post na profilu Justina Timberlake’a. 

"Moje serce cierpi z powodu mojej siostry, Ariany i każdej rodziny dotkniętej przez to tragiczne zdarzenie w Wielkiej Brytanii. Niewinne istoty straciły życie. Przykro mi to słyszeć" - napisała Nicki Minaj.

"Moje myśli, modlitwy i łzy dla wszystkich dotkniętych dzisiejszą tragedią w Manchesterze. Wysyłam całą moja miłość" - czytamy na profilu Taylor Swift.

"Każdemu muzykowi jest dziś źle i czuje się odpowiedzialny - koncerty powinny być dla was bezpieczne. To naprawdę najgorszy koszmar. Wysyłam miłość do Manchesteru i Ariany" - napisała Lorde.

"Muzycy The Rolling Stones są głęboko wstrząśnięci wiadomością o przerażających wydarzeniach w Manchesterze i przesyłają kondolencje dla wszystkich dotkniętych przez tę tragedię" - czytamy na profilu The Rolling Stones. 

"Modlę się za każdego na koncercie Ariany Grande" - czytamy u Katy Perry.

"Wysyłam miłość do Wielkiej Brytanii, Ariany Grande i wszystkich jej fanów, których dosięgnął ten okropny atak. Bolesne" - napisał John Legend.

"Jesteśmy zszokowani okropnymi wydarzeniami ostatniej nocy w Manchester Arena. Nasze myśli kierujemy do wszystkich poszkodowanych" - napisali muzycy Iron Maiden, którzy poinformowali, że ich trzy ostatnie brytyjskie koncerty w Wielkiej Brytanii (Cardiff, Londyn) odbędą się zgodnie z planem.

Ariana Grande obecnie promuje swoją trzecią płytę "Dangerous Woman". Amerykanka to obecnie jedno z najgorętszych nazwisk na scenie popowej. Jej utwory znajdują się w czołówce najchętniej słuchanych w serwisach streamingowych, oglądalność wszystkich klipów przekroczyła poziom 6 miliardów (!), w mediach społecznościowych śledzą ją miliony fanów (ponad 106 na Instagramie), a bogatym dorobku ma już m.in. trzy statuetki American Music Awards, nominacje do Grammy i MTV EMA. Do tego bilety na koncerty Ariany sprzedają się jak ciepłe bułeczki.

Nie inaczej było w Polsce - w związku z ogromnym zainteresowaniem koncertem w Atlas Arenie w Łodzi (1 czerwca) organizatorzy szybko ogłosili drugi występ w tym samym miejscu, dzień wcześniej (31 maja). Pojawiły się już informacje o tym, że pozostałe koncerty na europejskiej trasie zostały zawieszone. 23-latka po zamachu miała wpaść w histerię.

"Opłakujemy życia dzieci i naszych ukochanych zabranych przez ten tchórzliwy akt. Prosimy was wszystkich o zachowanie w sercach i waszych modlitwach ofiar, ich rodziny i wszystkich poszkodowanych" - powiedział Scooter Braun, menedżer Ariany Grande.

Sprawdź tekst i tłumaczenie piosenki "Dangerous Woman" w serwisie Teksciory.pl

18-letnia Georgina Bethany Callander to pierwsza zidentyfikowana ofiara zamachu w Manchesterze. Nastolatka zginęła, gdy zamachowiec samobójca zdetonował ładunek wybuchowy. Dziewczyna była wielką fanką amerykańskiej wokalistki. Na koncert przyszła razem z przyjaciółmi.

"Spoczywaj w pokoju Gina, mój aniele. Wczoraj był tak niesamowity wieczór - nie mogę uwierzyć, że zakończył się w ten sposób" - napisała na Twitterze koleżanka 18-latki.