Reklama

Zaginął gitarzysta Morbid Angel

Jak poinformował wokalista i basista Morbid Angel David Vincent, zaginął Tony Norman - drugi gitarzysta zespołu, będący również członkiem Monstrosity. Muzycy obu florydzkich deathmetalowych formacji, rodzina i przyjaciele Normana, są więcej niż zaniepokojeni jego nagłym i niczym nie uzasadnionym zniknięciem. W środę, 22 czerwca, Tony Norman miał wylecieć wspólnie z Morbid Angel na duży festiwal do Portugalii. Do tej pory jednak brak jest jakichkolwiek wieści od muzyka.

"Ostatni raz widzieliśmy go na weselu naszego przyjaciela, kiedy wraz ze swoją dziewczyną siedzieliśmy przy wspólnym stole. Ale to było już dobry miesiąc temu. Od tamtego czasu nikt nie ma z nim kontaktu" - oświadczył David Vincent.

"Kontaktowaliśmy się z wieloma jego przyjaciółmi i rodziną, jednak nikt nic od niego nie słyszał. Podejrzewamy, że obecnie przeniósł się do innego miejsca w Tampie. Wydaje się, że nikt nie ma pojęcia, gdzie jest. Nie działa też żaden z jego telefonów. W tej sytuacji nikt nie jest w stanie do niego dotrzeć" - komentuje obecną sytuację wokalista Morbid Angel.

Reklama

"David i reszta załogi Morbid Angel bardzo się o niego martwią, gdyż nie jest to do niego podobne, aby znikać w ten sposób, bez żadnych wieści" - czytamy w oświadczeniu przesłanym do mediów.

"Informacja o zaginięciu została już przekazana policji. Jeśli znasz go, albo kogokolwiek, kto ma z nim kontakt, prosimy o pomoc. To samo dotyczy jego dziewczyny" - zaapelował Vincent.

A oto, co w sprawie zaginięcia Tony'ego Normana miał do powiedzenia perkusista Lee Harrison - jego kolega z macierzystego zespołu Monstrosity:

"Po powrocie z trasy Morbid Angel, Tony miał złapać trochę więcej oddechu. Rozmawialiśmy o wspólnym spotkaniu i rozpoczęciu pisania materiału na nową płytę Monstrosity. Podejrzewałem, że jest trochę zajęty i obecnie nawet o tym nie myśli. Dzwoniłem do niego kilkanaście razy po trasie i przez ostatnie tygodnie, jednak nikt nie odbiera telefonu".

"Dzwoniliśmy do jego rodziny, przyjaciół, poszliśmy do miejsca pracy jego dziewczyny (również zaginęła i już tam nie pracuje), sprawdziliśmy szpitale, więzienia, odwiedziliśmy rejony, w których mógł być widziany. I nic. To wszystko jest bardzo dziwne" - powiedział Harrison.

"Rozmawiałem z Davidem i zasugerowałem wysłanie informacji o zaginięciu do prasy. Myślałem, że Tony na pewno to zobaczy, albo ktoś inny, kto go zna. Ale od publikacji mija już ponad tydzień i wciąż żadnych wieści od Tony'ego" - informuje perkusista Monstrosity.

"Wiele osób bierze to za dowcip, albo jakiś głupi żart, ale tak nie jest. Tony nie poleciał do Portugalii, a dziś jego rodzina i przyjaciele zaczynają naprawdę wariować z nerwów" - ujawnił perkusista.

Tony Norman dołączył do Monstrosity w sierpniu 1998 roku. Choć muzyk wciąż jest oficjalnym członkiem tej grupy, od września 2003 roku występuje także w roli drugiego gitarzysty Morbid Angel.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy