Reklama

Wyciszony i refleksyjny Lunatic Soul (minialbum "Under The Fragmented Sky")

Prawdopodobnie w maju ukaże się pierwszy minialbum Lunatic Soul, projektu Mariusza Dudy, wokalisty i basisty Riverside.

Prawdopodobnie w maju ukaże się pierwszy minialbum Lunatic Soul, projektu Mariusza Dudy, wokalisty i basisty Riverside.
Mariusz Duda szykuje nowy materiał Lunatic Soul /fot. Oskar Szramka /

Materiał na "Under The Fragmented Sky" powstał w większości podczas sesji nagraniowej do ostatniego albumu Lunatic Soul - "Fractured" z października 2017 r.

"Muzyka na 'Fractured' zainspirowana jest wydarzeniami, jakie miały miejsce w moim życiu w 2016, oraz wszystkim tym, co ostatnio dzieje się wokół nas i sprawia, że zaczynamy odwracać się od siebie i dzielić na jednych i drugich, lepszych i gorszych. To najdłużej nagrywany i najbardziej dopieszczony album w mojej karierze" - komentował przed premierą Mariusz Duda.

Reklama

Wspomniane wydarzenia to m.in. śmierć ojca muzyka oraz Piotra Grudzińskiego, gitarzysty Riverside.

"Po pierwsze 'Fractured' miało być (i jest) pierwszym albumem Lunatic Soul bez utworów instrumentalnych, po drugie 'Fractured' miało być (i jest), 'ostre' i 'popękane muzycznie', i tak jak okładka płyty - 'czerwone', żywe i dynamiczne. Taka była koncepcja i taki też wyszedł album, który jak się okazało bardzo się Państwu spodobał i wdzięczny jestem za to ogromnie" - opowiada Duda.

Muzyk zapowiadał, że zamierza szybko wydać kolejny materiał pod szyldem Lunatic Soul - okazało się, że powstał minialbum trwający prawie 37 minut, składający się z ośmiu premierowych utworów, przede wszystkim instrumentalnych.

"Te bardziej - nazwijmy to - klasyczne utwory, wciąż czekały na swój czas - i teraz jest na to bardzo dobry moment. 'Under The Fragmented Sky' będzie z jednej strony uzupełnieniem 'Fractured' a z drugiej odrębnym artystycznie bytem ze swoim własnym charakterem i tożsamością. Znajdzie się na nim sześć utworów instrumentalnych i dwa utwory z tekstem. Przy czym utwory 'instrumentalne' i tak przepełnione będą wokalnymi eksperymentami 'beztekstowymi', do czego chyba zdążyłem już część z Państwa przyzwyczaić. Aktualnie dopieszczam ostatnie szczegóły, odbywam ostatnie sesje nagraniowe i kończymy ostatnie miksy, bo utwory musiały zostać trochę doprecyzowane. Zapowiada się naprawdę ładny i spójny album, bardziej wyciszony i refleksyjny, z dodatkiem wielu nowych eksperymentów" - opowiada Mariusz Duda.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lunatic Soul
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy