Wokalista Tarzan Boy po pierwszej chemii
Coraz głośniej o zbiórce pieniędzy dla chorego na raka Krzysztofa Rutkowskiego, wokalisty discopolowej grupy Tarzan Boy.
"Po pierwszej chemii masakrycznie się czuję. Rozlatuje się, nie jem, nie piję. Koszmar życia" - mówi serwisowi Fakt24 Krzysztof Rutkowski.
Przypomnijmy, że podczas operacji przepukliny lekarze wykryli, że przyczyną bólów brzucha wokalisty grupy Tarzan Boy jest rak zwany śluzakiem otrzewnej.
56-letni wokalista ujawnił na Facebooku, że jedyną jego szansą na przeżycie jest tzw. HIPEC (Dootrzewnowa Chemioterapia Perfuzyjna w Hipertermii). Koszt operacji wraz z leczeniem wynosi ok. 50 tys. zł.
Od tego czasu przyjaciele nie tylko z branży disco polo zaangażowali się w akcję pomocy. 27 stycznia w Klubie Remont w Warszawie odbędzie się charytatywny koncert, podczas którego zbierane będą fundusze na pomoc Krzysztofowi Rutkowskiemu. Dochód z koncertu przeznaczony będzie na leczenie i rehabilitację wokalisty. Wystąpią m.in. Tarzan Boy, Gesek, Diadem, Bartek Wrona, Pudzian Band, InVox i Meffis.
Nie wiadomo jeszcze, czy stan zdrowia pozwoli Rutkowskiemu na obecność w Remoncie. "Na ten dzień przewidziana jest druga porcja chemii. Na pewno będzie syn i żona" - zapowiada wokalista.
Zbiórka w internecie przyniosła do tej pory niespełna 5,5 tys. zł.
Grupa Tarzan Boy na discopolowej scenie znana jest z takich przebojów, jak m.in. "Promienie", "Kaligula" czy "Tarzan".