Reklama

Weteran sceny się rozwodzi

68-letni kanadyjski piosenkarz Paul Anka ogłosił, że kończy swój związek zaledwie kilka godzin po ostrej sprzeczce z żoną.

W związku wykonawcy takich przebojów, jak "Diana" czy "Lonely Boy", z osobistą trenerką Anną Anka (wcześniej używała nazwiska Yeager po poprzednim mężu; po rozwodzie wróciła do panieńskiego Aberg) iskrzyło od dawna. Para wzięła ślub 18 miesięcy temu i ma syna Ethana, lecz jej pożycie małżeńskie trudno nazwać sielankowym.

W listopadzie 2008 roku, w wyniku jednej z licznych kłótni, do aresztu trafiła Aberg, która cisnęła kawałkiem lodu w głowę swojego męża. Tym razem do ostrej wymiany zdań między piosenkarzem i jego partnerką życiową doszło na oczach sąsiadów przed kalifornijskim domem pary.

Reklama

Anka wściekł się, że żona bez jego wiedzy zwolniła rodzinną pokojówkę. Aberg dwa razy telefonowała na policję, informując, że obawia się o swoje bezpieczeństwo i twierdziła, że jej mąż celował do niej z pistoletu poprzedniego wieczoru.

Policja po sprawdzeniu zapisu wideo z monitoringu zdecydowała, że na razie nie będzie podejmować żadnych działań. Za to krewki piosenkarz natychmiast wyprowadził się do pobliskiego hotelu i jeszcze tego samego dnia zwrócił się do prawników z prośbą o przygotowanie dokumentów rozwodowych.

Wcześniej, przez 37 lat (1963-2000) Anka żonaty był z Anne de Zogheb, córką libańskiego dyplomaty. Z tego związku ma piątkę dzieci.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: piosenkarz | weteran | Paul Anka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy