Reklama

"W każdym boysbandzie powinien być gej"

Jaymi Hensley z boysbandu Union J po konsultacji z jurorem "The X Factor" zdecydował się ujawnić orientację seksualną.

Wokalista o którym plotkowano, że jest gejem, zdecydował się wreszcie zakończyć dociekania na temat orientacji seksualnej.

Po rozmowie z Louisem Walshem, jurorem "The X Factor" i menedżerem muzycznym, Jaymi Hensley zdecydował się na "coming out".

"Rozmawiałem z Louisem i on stwierdził, że w każdym boysbandzie, którym się zajmował, śpiewał gej. Dodał, że to pasuje do formuły" - stwierdził wokalista Union J w rozmowie z gazetą "The Sun".

"W każdym boysbandzie powinien być gej. Louis powiedział mi, żebym się ujawnił" - kontynuuje Jaymi Hensley.

Reklama

Decyzję wokalisty wsparli jego koledzy z Union J.

"Zawsze mogłem na nich liczyć. Nie miałem zamiaru tego robić za jakieś pięć lat, kiedy osiągniemy sukces i będziemy mieli pieniądze" - zaznacza.

"Zresztą nie wydaje mi się, by ktokolwiek powinien ukrywać taki fakt" - dodał piosenkarz.

Zobacz Union J wykonujących przebój Carly Rae Jepsen "Call Me Maybe" w "The X Factor":

Sprawdź tekst piosenki w serwisie Tekściory.pl!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: boysband | X-Factor | gej | The X Factor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy