Reklama

Van Morrison vs siostra Jerry'ego Lee Lewisa

Dość nieoczekiwany zwrot przybrała znajomość Vana Morrisona z Lindą Gail Lewis, siostrą legendarnego rock and rollowca Jerry'ego Lee Lewisa. Amerykanka pozwała irlandzkiego wokalistę do sądu za to, że niesłusznie wyrzucił ją z towarzyszącego mu na koncertach zespołu.

Van i Linda w ubiegłym roku wspólnie pracowali w studiu nagraniowym nad piosenkami, które potem znalazły się na sygnowanej przez obojga płycie "You Win Again". Po premierze wydawnictwa Linda wyruszyła z Morrisonem na trasę koncertową, podczas której okazało się, że łączą ich nie tylko relacje stricte zawodowe.

Van jednak nie odwzajemnił uczucia, tylko wyrzucił siostrę słynnego Jerry'ego z zespołu, nie podając żadnej konkretnej przyczyny. Linda wprawdzie wniosła pozew do sądu, ale dziennikarzy zapewniła, iż wciąż darzy Irlandczyka ciepłymi uczuciami.

Reklama

"Głupio, że tak się stało. Najpierw dostałam kartkę z informacją, a niedługo później dowiedziałam się, że zamierza mnie wyrzucić. Nie zabrał mnie na dziewięć koncertów, które były zaplanowane. Tu nie chodziło o pieniądze. Od początku między nami coś iskrzyło, od momentu, w którym zaczęliśmy występować razem. Wiem, że nasza miłość była zła, bo oboje jesteśmy zaangażowani w inne związki. Czasami jednak nic nie można na to poradzić i ludzie po prostu zakochują się w sobie" - tłumaczyła dziennikarzom Linda Gail Lewis.

Na razie nie wiadomo, jakiego finansowego zadośćuczynienia domaga się siostra Jerry'ego Lee Lewisa od irlandzkiego artysty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: vany | siostra | Lewis | Van Morrison
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy