Reklama

"Tu es Petrus": Jak powstał klip

Utwór "Niech mówią, że to nie jest miłość" w wykonaniu Olgi Szomańskiej i Przemysława Brannego pochodzi z oratorium "Tu es Petrus", poświęconemu Janowi Pawłowi II. Na stronach INTERIA.PL możecie oglądać teledysk do tego utworu, który obecnie znajduje się na 3. miejscu pod względem popularności.

Można mówić o prawdziwym sukcesie. W ciągu dwóch tygodni klip do "Niech mówią, że to nie jest miłość" na stronach INTERIA.PL odtworzono ponad 120 tysięcy razy! Utwór z oratorium Zbigniewa Książka i Piotra Rubika jest także bardzo pozytywnie komentowany przez naszych użytkowników.

- 14 maja wystawiliśmy "Tu Es Petrus" na Kadzielni w Kielcach. Zgromadzona publiczność (7,5 tysiąca widzów) niesamowicie reagowała na całe oratorium, ale szczególnie spodobał się jej numer 14, czyli "Niech mówią, że to nie jest miłość" - opowiada INTERIA.PL Janusz Fryc, producent oratorium.

Reklama

- Pomyślałem sobie, że można było zrobić do tego klip. Zbyszek był akurat wtedy na Rodos, więc zadzwoniłem do niego, żeby napisał do tego krótki scenariusz. Zrobił to tam, może akurat dlatego, że wypoczywał i miał świeżą głowę (śmiech). Przesłał nam tutaj, a ja dałem to mojemu przyjacielowi, reżyserowi Petro Aleksowskiemu z Warszawy. On obejrzał i powiedział, że to znakomity materiał. A dalej już poszło - dodaje.

- Piotrek Rubik przerobił muzykę na bardziej popową, załączył tam parę keyboardów i parę instrumentów bardziej popowych. Sprowadziliśmy kamerę High Definition z Wrocławia i przy okazji naszych innych działań, oratorium pod tytułem "Świętokrzyska Golgota", którą eksploatujemy w trasach, byliśmy w Warszawie i w studiu "Sound & More" nagraliśmy teledysk. Kręciliśmy także w Konstancinie, gdzie za nieduże pieniądze wynająłem willę - opowiada Fryc.

- Ola Szomańska (nie lubi jak się mówi na nią Olga) okazała się bardzo dobrą aktorką, mój przyjaciel Paweł Deląg też tutaj wystąpił i nawet za nieduże pieniądze. Bardzo ładnie zagrali także Piotrek Rubik i Przemek Branny. Ekipa w ogóle była bardzo zgrana i zrobiliśmy to w dwa dni. Na koniec jest wmontowany fragment z koncertu premierowego z Kielc, a właściwie finał, bo na Kadzielni bisy trwały 40 minut - podsumowuje Janusz Fryc w rozmowie z INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Rubik | Olga Szomańska | miłość | oratorium
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy