Reklama

Trzymała w domu niedźwiedzia, a myślała, że ma psa. Wokalistka aresztowana

Światowe media donoszą o niecodziennej sytuacji, jaka miała miejsce w Malezji. Wokalistka Zarith Sofia Yasin została aresztowana za przetrzymywanie w domu biruanga malajskiego. Piosenkarka w trakcie składania zeznań stwierdziła, że była przekonana o posiadaniu w domu psa a nie niedźwiedzia.

Światowe media donoszą o niecodziennej sytuacji, jaka miała miejsce w Malezji. Wokalistka Zarith Sofia Yasin została aresztowana za przetrzymywanie w domu biruanga malajskiego. Piosenkarka w trakcie składania zeznań stwierdziła, że była przekonana o posiadaniu w domu psa a nie niedźwiedzia.
Zarith Sofia Yasin została aresztowana za przetrzymywanie w mieszkaniu niedźwiedzia / Youtube /

27-letnia wokalistka Zarith Sofia Yasin (posłuchaj!) w swoim domu przetrzymywała biruanga malajskiego, jednego z najmniejszych występujących niedźwiedzi. W Malezji jest to gatunek pod ścisłą ochroną.

O sytuacji odpowiednie służby poinformowała sąsiadka piosenkarki już 7 czerwca, która nagrała i opublikowała na Facebooku nagranie, na którym widać ryczącego i stojącego w oknie niedźwiedzia.

Reklama

Służby zajmujące się dzikimi zwierzętami zareagowały po kilku dniach. Właścicielka niedźwiedzia została aresztowana pod zarzutem trzymania zagrożonego gatunku w swoim domu.

W sieci natychmiast pojawiły się komentarze, że 27-latka chciała sprzedać biruanga, jednak po wyjściu z aresztu Yasin przerwała milczenie i opowiedziała o swoich motywach.

"Znalazłam go w nocy, był osłabiony i leżał na poboczu drogi. Myślałam, że to pies" - opowiadała "Kosmo". W rozmowie z "The Star" wokalistka dodała, że liczyła, że dzięki niej zwierzę wróci do zdrowia. "Chciałam go tylko uratować, nie miałam zamiaru go wykorzystywać" - przyznała.

Zarith Sofia Yasin zdementowała też pogłoski o chęci sprzedania niedźwiedzia. "Mam biznes, który prowadzę dzień i noc, śpiewam... kiedy miałabym czas na sprzedaż zwierząt? To nie jest sposób, w jaki zarabiam na życie" - mówiła.

Na razie nie zdecydowano, jaki będzie los niedźwiedzia. Wokalistce za przetrzymywanie zagrożonego gatunku w domu grozi do 10 lat pozbawienia wolności oraz grzywna w wysokości do 200 tysięcy ringgitów (170 tys. złotych).


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy