Tragedia w Rumunii. Muzycy Goodbye To Gravity wśród ofiar
Wśród 30 ofiar pożaru w klubie Collectiv w Bukareszcie są muzycy metalcore'owej grupy Goodbye To Gravity, która wówczas koncertowała na scenie.
Do wybuchu tragicznego w skutkach pożaru doszło w piątek wieczorem (30 października) w popularnym wśród młodzieży klubie Colectiv w stolicy Rumunii, w którym odbywał się darmowy koncert metalowej grupy Goodbye To Gravity. Na widowni znajdowało się ok. 400 osób. Nieznane są jeszcze bezpośrednie przyczyny tragedii. Niektóre źródła podają, że od efektów pirotechnicznych ogniem zajęły się kolumny pokryte pianką izolacyjną.
W niedzielę (1 listopada) w szpitalu zmarła 30. ofiara tragedii. Według służb medycznych w szpitalu wciąż przebywa ok. 140 rannych, a ponad 30 z nich jest w stanie krytycznym.
Wśród śmiertelnych ofiar są Vlad Telea i Mihai Alexandru, gitarzyści Goodbye To Gravity. Z kolei wokalista Andrei Galut ma poparzone 45 proc. powierzchni ciała. W szpitalu przebywa też basista Alex Pascu.
Niektóre źródła podają, że gdy w sali pojawiły się płomienie, wybuchła panika. Pojawiają się informacje, że były otwarte tylko jedne drzwi, przez co część ofiar mogła ponieść śmierć podczas ucieczki.
Wiceminister spraw wewnętrznych Raed Arafat poinformował, że klub nie zwrócił się do straży pożarnej o wydanie pozwolenia na pokaz pirotechniczny, który miał towarzyszyć odbywającemu się w klubie koncertowi.