Reklama

Toni Braxton odwiedziła swoją siostrę w szpitalu. Jaki jest stan Tamar Braxton po próbie samobójczej?

Znana z przeboju "Un-Break My Heart" Toni Braxton odwiedziła w szpitalu w Los Angeles swoją młodszą siostrę Tamar Braxton. 43-letnia wokalistka przebywa tam po próbie samobójczej.

Znana z przeboju "Un-Break My Heart" Toni Braxton odwiedziła w szpitalu w Los Angeles swoją młodszą siostrę Tamar Braxton. 43-letnia wokalistka przebywa tam po próbie samobójczej.
Tamar Braxton i Toni Braxton w 2017 r. /Gregg DeGuire/WireImage /Getty Images

Tamar Braxton razem ze swoim partnerem Davidem Adefeso przebywała w jednym z hoteli w Los Angeles. To właśnie mężczyzna w piątek (17 lipca) znalazł nieprzytomną wokalistkę w ich pokoju.

Adefeso wezwał pogotowie, mówiąc, że jego partnerka wcześniej piła alkohol, łącząc je z tabletkami na receptę.

Informacje potwierdziły źródła w policji w Los Angeles, dodając, że mogło chodzić o przedawkowanie.

Według medialnych doniesień stan Tamar Braxton jest stabilny, choć 43-letnia wokalistka wciąż jest nieprzytomna. Przez 24 godziny na dobę jest pod obserwacją.

Reklama

W plotkarskich serwisach pojawiły się zdjęcia sprzed szpitala, w którym siostrę odwiedziła Toni Braxton. 53-letnia gwiazda pamiętana z wielkiego przeboju "Un-Break My Heart" rozmawiała z Davidem Adefeso.

Serwis The Blast ujawnił wiadomości, które miała wysłać Tamar do niektórych członków swojej rodziny na kilka godzin przed tym, jak trafiła do szpitala.

"Jestem niewolnicą. Moje życie nie należy do mnie. Moje historie. Moje zdjęcia. Moje myśli i przekonania. Grożono mi i zostałam ukarana. Jedynym wyjściem, które widzę  jest śmierć. Proszę pomóżcie mi" - miała napisać Tamar Braxton.

Na jej oficjalnym profilu na Twitterze do imienia i nazwiska dodano słowo "Slave" [niewolnik]. Według nieoficjalnych doniesień może to dotyczyć sporu z We TV na temat nowego reality show "Get Ya Life".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tamar Braxton | Toni Braxton
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy