Reklama

T. Nalepa: Telefon do Maleńczuka

Do sklepów trafiły właśnie reedycje dziesięciu płyt zespołu Breakout, legendy polskiej sceny bluesowej i rockowej. Z tej okazji portal INTERIA.PL rozmawiał z Tadeuszem Nalepą, który opowiedział nam o współczesnej scenie bluesowej w Polsce i zapowiedział telefon do Macieja Maleńczuka. Dlaczego?

Pomimo że dla osoby postronnej blues może wydawać się statycznym nurtem, Tadeusz Nalepa ma inne spojrzenie na kwestię.

- Blues ma to, na co zasługuje. Ma jakieś festiwale, których jest sporo, kilkadziesiąt w całej Polsce. Bez przerwy są nowi ludzie, których to interesuje - powiedział gitarzysta w rozmowie z INTERIA.PL.

- Nie wszyscy przy nim zostają, bo blues może trochę ograniczać, swoją harmonią, melodyką.

Lider grupy Breakout przyznał, że sam szuka inspiracji w innych gatunkach muzycznych.

- Ja trochę więcej czerpię z muzyki rockowej, bo nie wyobrażam sobie, żebym tak zasmucił towarzystwo grając tylko bluesy - śmieje się Nalepa.

Reklama

Breakout stał się inspiracją dla wskrzeszonego ostatnio zespołu Homo Twist. Grupa Macieja Maleńczuka zarejestrowała własną wersję klasyka "Oni zaraz przyjdą tu", ale zmieniła jednak jego tytuł na "Suknię".

- Będę musiał pogadać z Maleńczukiem na ten temat. Miał zgodę na wykorzystanie tego utworu, ale nic nie mówił o zmianie tytułu. Będzie awantura telefoniczna - żartuje Tadeusz Nalepa.

Na stronach INTERIA.PL możecie przeczytać wywiad z Tadeuszem Nalepą oraz relację z czata z artystą.

Na naszych stronach możecie również obejrzeć teledysk do "homotwistowej" wersji "Oni zaraz przyjdą tu".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Homo Twist | Maciek Maleńczuk | blues | telefon | Breakout | Tadeusz Nalepa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy