Reklama

Sztukmistrz Robbie Williams

Nowy album Robbiego Williamsa został zatytułowany "Escapology". Według słownika, escapologist to "sztukmistrz uwalniający się z więzów i zamknięć". Angielski wokalista na nowej płycie chce bowiem pokazać, że dojrzał muzycznie i wokalnie, że potrafi wyzwolić się dotychczasowych schematów i ograniczeń. Chce bowiem stać się muzycznym Houdinim.

"Nigdy nie lubiłem tego całego procesu nagrywania. Zawsze wydawał mi się okropnie nudny. Wszystko zmieniło się wraz z płytą Swing When You're Winning. To było naprawdę niezwykłe. Wówczas przez większość czasu pracowałem z 60-osobową orkiestrą symfoniczną: śpiewałem w studio do ich akompaniamentu i chociaż wcześniej wydawało mi się to niewykonalne, całkiem nieźle dawałem sobie radę".

"To była ogromna przyjemność. Żałowałem tylko, że nagrywanie swojego własnego materiału nie daje mi tyle radości. Jednak całkiem niespodziewanie przy Escapology bawiłem się równie dobrze, jak przy albumie swingowym. To było naprawdę niesamowite przeżycie?.

Reklama

Po raz kolejny przy pisaniu piosenek Robbie współpracował z Guy'em Chambersem. Płyta powstała dzięki połączonym siłom Chambersa i Steve'a Powera, różni się jednak od poprzednich wspólnych produkcji. Od strony muzycznej album "Escapology" został nagrany na żywo, w Conway Studios w Los Angeles.

Robbie chciał, aby płyta miała surowe brzmienie, by nagrania były wręcz trochę niechlujne, szczere i prawdziwe, bez nadmiernej obróbki.

"Mieliśmy porządny skład i nieźle przygrzaliśmy! Podobało mi się. Brzmiało nieźle" - stwierdził Williams.

Steve Power dodał: "Właściwie to on dyktował, jak mają przebiegać nagrania. Nagrywaliśmy płytę tak, jakby to był koncert. Nie chciał, by cokolwiek zbytnio szlifować. Trzeba mieć dużo odwagi, żeby zdecydować się na coś takiego. A kto ma być odważny, jeśli nie artysta?".

Williamsowi w nagraniach towarzyszyli: Guy Chambers, Neil Taylor i Gary Nuttal (gitary), Phil Spalding (bas) i Jeremy Stacey (perkusja). Ostatecznie na płycie ukaże się 14 piosenek, które łączą elementy popu, rock'n'rolla, country i soulu. Według Robbiego to najlepsze nagrania w całej jego dotychczasowej karierze.

Album "Escapology" ukaże się 18 listopada 2002 r., a zapowiadający go singel "Feel" grany jest już przez polskie stacje radiowe.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robbie Williams | nowy album | nagrania | williams
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy