Szczera Kayah: Dokonuję złych wyborów
W sieci pojawił się fragment wywiadu, jaki Kayah udzieliła magazynowi "Gala". Gwiazda opowiada w nim m.in. o nieudanych związkach i zawodach miłosnych.
"Kiedy jestem zła na miłość, mówię, że jest tematem do skrobania bzdur na drzwiach od kibla w klubie przez smarkate gówniary. Ale tak naprawdę bardzo jej potrzebujemy" - powiedziała Kayah.
"Pewnie, że często mylimy miłość z chemią i pożądaniem. To weryfikuje czas. Zakochuje się z powodu, a kocha pomimo. Miłość pomimo jest prawdziwą przyjaźnią" - powiedziała Kayah.
Artystka szczerze opowiedziała o popełnionych błędach.
"Dałam odejść wielkiej miłości, czasem, gdy ego brało górę, gadałam wrogie bzdury, dawałam się wciągać w kretyńskie intrygi. A pewnie mogłabym być lepszą matką, córką i przyjacielem. Ale póki piłka jest w grze, mamy ciągle szansę na swoją lepszą wersję" - przyznała.
"Do dziś cierpię, że nie udało mi się spełnić marzenia o szczęśliwym małżeństwie i pełnej rodzinie. Moje relacje partnerskie też pozostawiają wiele do życzenia. Dokonuję złych wyborów. Kocham zaborczo, łapczywie i niecierpliwie. Mój zawód poprzez bycie na świeczniku, sensację i intensywność bywa ogromną toksyną w związkach" - powiedziała "Gali".