Reklama

Sylwester TVP w Zakopanem bez Krzysztofa Krawczyka? Jest oświadczenie TVP

W mediach pojawiły się pierwsze informacje o Sylwestrze z Dwójką, który po raz drugi ma się odbyć w Zakopanem. Telewizja Polska nie potwierdziła jednak tych doniesień.

W mediach pojawiły się pierwsze informacje o Sylwestrze z Dwójką, który po raz drugi ma się odbyć w Zakopanem. Telewizja Polska nie potwierdziła jednak tych doniesień.
Krzysztof Krawczyk nie wystąpi na sylwestra w Zakopanem /fot. Paweł Lacheta/Polska Press/Express Ilustrowany /East News

Według informacji władz Zakopanego, które powołują się na TVP, na imprezie sylwestrowej mają pojawić się m.in. Zenek Martyniuk z grupą Akcent, Bayer Full oraz Thomas AndersModern Talking.

Wiadomo jednak, że na Sylwestrze z Dwójką nie pojawi się również zapowiadany Krzysztof Krawczyk.

"Były tylko może dwa telefony z biura TVP w tej sprawie. Dlatego mocno zdziwiliśmy się, gdy dowiedzieliśmy się, że Telewizja Polska przekazuje już informacje o występie Krzysztofa w Zakopanem. Postanowiliśmy odmówić. Nie chodzi tu o politykę, tylko o brak profesjonalizmu organizujących tę imprezę" - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Andrzej Kosmala, menedżer Krzysztofa Krawczyka.

Reklama

Z kolei Zenek Martyniuk podczas ostatniego sylwestra w Zakopanem wystąpił w duecie z Marylą Rodowicz (w przeboju "Przez twe oczy zielone"). Ich duet okazał się największym sukcesem ubiegłorocznej imprezy - przyciągnął 5 mln widzów w szczytowym momencie.

Po publikacjach na temat imprezy sylwestrowej Telewizja Polska postanowiła wystosować oświadczenie:

"W związku z publikacją, która ukazała się 2 października, na portalu krakow.wyborcza.pl, TVP oświadcza, że nieprawdziwa jest informacja, jakoby przedstawiciele spółki informowali o tym, że Krzysztof Krawczyk weźmie udział w organizowanym przez TVP koncercie sylwestrowym w Zakopanem. Telewizja Polska nie informowała o planach związanych z organizacją Sylwestra w Zakopanem, a tym bardziej nie podawała informacji o artystach, którzy ewentualnie wzięliby udział w wydarzeniu. Wszelkie negocjacje prowadzone przez TVP odbywają się zgodnie z zasadami poufności, aż do momentu sfinalizowania umów. Jest to kolejny przykład nierzetelnej publikacji ze strony "Gazety Wyborczej", mający uderzyć w wizerunek spółki" - czytamy. 

INTERIA.PL/GW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy