Reklama

Stan Borys wrócił na scenę. Kolędowanie w Nowym Jorku

"Lulajże Jezuniu", "Gdy się "Chrystus rodzi" i "Cicha noc" - to tylko niektóre z utworów bożonarodzeniowych zaprezentowanych podczas niedzielnego koncertu z udziałem polskich i polonijnych artystów na nowojorskim Greenpoincie. Wystąpili m.in. Stan Borys i Michał Hochman.

"Lulajże Jezuniu", "Gdy się "Chrystus rodzi" i "Cicha noc" - to tylko niektóre z utworów bożonarodzeniowych zaprezentowanych podczas niedzielnego koncertu z udziałem polskich i polonijnych artystów na nowojorskim Greenpoincie. Wystąpili m.in. Stan Borys i Michał Hochman.
Stan Borys z partnerką Anną Maleady /VIPHOTO /East News

"Wielki Koncert ŚwiąteczNY" wypełniły głównie polskie, ale też amerykańskie kolędy. Oprócz tak znanych, jak "Bóg się rodzi", "Dzisiaj w Betlejem", "Pójdźmy wszyscy do stajenki" czy "Wśród nocnej ciszy" licznie zgromadzona widownia usłyszała rzadziej na ogół wykonywane, w tym "Chwalcie dziecinę" i "Mizerna cicha". 

Dla nieznających języka polskiego słuchaczy artyści wykonali m.in. popularne w Ameryce "Have Yourself a Merry Little Christmas" i "Rocking Around the Christmas Tree".

Pośród licznego grona wykonawców znaleźli się m.in. 80-letni Stan Borys, Małgorzata Staniszewska, Patrycja Posłuszny, Krzysztof Medyna, Tomaczek Bednarek, Paweł Ignatowicz, Dzieci PRL-u, Polish American Folk Dance Company z kapelą ludową. Wystąpili też konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki i konsul Mateusz Gmura.

Reklama

Ze śpiewaków wykonujących głównie muzykę klasyczną zaprezentowali się Małgorzata KellisWojciech Bukalski.

Na nagraniach filmowych życzenia świąteczne składali weterani oraz dzieci z polskich szkół dokształcających. Organizatorem niedzielnego koncertu w Polskim Domu Narodowym WARSAW na Greenpoincie był polski konsulat i Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa. Wydarzenie ma być pokazywane w okresie świątecznym w mediach społecznościowych.

Przypomnijmy, że Stan Borys trafił do szpitala na początku lutego 2019 r. Muzyk przez wiele godzin przebywał na OIOM-ie. Lekarze zdiagnozowali, że wokalista przeszedł udar niedokrwienny, którego efektem był paraliż lewej strony ciała. Szybko zaczęła się walka o jego powrót do zdrowia - rehabilitacja trwa jednak długo.

Rockman na początku 2020 roku wyleciał do Stanów Zjednoczonych, gdzie miał się poddać terapii. Plany pokrzyżowała jednak pandemia koronawirusa.

Planowana rehabilitacja Stana Borysa musiała odbywać się w warunkach domowych - wokalista ma m.in. rowerek stacjonarny i matę do jogi, na których codziennie ćwiczy.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stan Borys
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy