Reklama

Sławomir Świerzyński (Bayer Full) o grupie Kult: A kto by chciał ich płytę kupić?

"Kto pamięta taki zespół, jak Kult?" - powiedział Sławomir Świerzyński w programie "Debata Dnia" w Polsat News. Lider Bayer Full wyśmiał na antenie wypowiedzi Kazika Staszewskiego na temat pomocy z Funduszu Wsparcia Kultury.

"Kto pamięta taki zespół, jak Kult?" - powiedział Sławomir Świerzyński w programie "Debata Dnia" w Polsat News. Lider Bayer Full wyśmiał na antenie wypowiedzi Kazika Staszewskiego na temat pomocy z Funduszu Wsparcia Kultury.
Sławomir Świerzyński (Bayer Full) nazywany jest "cesarzem disco polo" /AKPA

W piątek (13 listopada) Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło listę beneficjentów z Funduszu Wsparcia Kultury. Podział 400 mln zł na ponad dwa tysiące podmiotów wywołał gorącą dyskusję w środowisku muzycznym.

"Szanowni Państwo, zamiast projektu ustawy antycelebryckiej zdecydowaliśmy wstrzymać wypłaty FWK do czasu pilnego wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. Instytucje i przedsiębiorcy kultury czekają na to wsparcie" - napisał wicepremier i minister kultury Piotr Gliński na Twitterze w niedzielne popołudnie (15 listopada).

Reklama

Kilka minut później na stronie ministerstwa pojawił się oficjalny komunikat.

"W związku z wątpliwościami dotyczącymi rekompensat przyznanych w ramach Funduszu Wsparcia Kultury, minister kultury i dziedzictwa narodowego postanowił wstrzymać realizację wypłat ze środków FWK i przekazać listę beneficjentów do pilnej ponownej weryfikacji" - czytamy.

Sławomir Świerzyński (sprawdź!) miał otrzymać 150 tys. zł, a firma jego żony Renaty Świerzyńskiej - Bayer Full Impresariat - kolejne 400 tys. zł.

Lider grupy Bayer Full był gościem Agnieszki Gozdyry w programie "Debata Dnia" w Polsat News.

"Musieliśmy rozwiązać wszystkie umowy, jakie zawarliśmy na 2020 rok, a były to naprawdę dobre pieniądze" - podkreślił "cesarz disco polo".

"Wystąpiłem o tę pomoc. Musiałem udokumentować wszystkie straty, jakie poniosłem i poniosę, bo to wszystko przed nami. Każdy z nas musiał złożyć projekt, tam nie było obiecanek, rozdawnictwa, ja nie mogę sobie tych pieniędzy wziąć" - mówił Świerzyński. Dodał, że przygotowanie projektu wymaga od niego zatrudnienia i opłacenia zewnętrznych podmiotów i jak stwierdził "te pieniądze szybko wrócą do budżetu".

"Od zdrowia jest minister zdrowia, od kultury minister kultury, niech każdy zajmuje się swoimi dziedzinami" - mówił, zaznaczając, że nie chce wypowiadać się na temat medyków i prosi ich o to samo. Dodał także, że chorzy na COVID-19 potrzebują muzyki, leżąc w szpitalach.

Wokalista podkreślił, że zalała go fala hejtu po ogłoszeniu, że znalazł się na liście beneficjentów.

"Od wczoraj zwyzywano mnie już od sk..., ch... i wszystkich innych, hejt to mało powiedziane".

Świerzyński odniósł się też do słów Kazika Staszewskiego, który wytłumaczył, dlaczego razem z grupą Kult (sprawdź!) nie ubiegał się o wsparcie. Rockman uważa, że rząd nie ma własnych pieniędzy i jeżeli jakieś rozdaje, to wcześniej musi je komuś zabrać. Powiedział, że jeśli ktoś chce pomóc muzykom, to kupi płytę.

"A kto by chciał ich płytę kupić" - pytał w programie Debata Dnia Sławomir Świerzyński.

Lider Bayer Full (sprawdź przebój "Blondyneczka"!) przypomniał też, że jego grupa sprzedała dotąd 17 mln płyt.

"A czy Wy znacie taki zespół jak Kult?" - odpowiedziała na swoim facebookowym profilu wytwórnia SP Records, która wydaje płyty Kultu i Kazika, zachęcając do zapoznania się z zapisem koncertu przed wielotysięczną publicznością na Pol'and'Rock 2019.

Interia/Polsat News
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy