Reklama

Skandal w nowozelandzkim "X Factor": Simon Cowell komentuje

"Posunęli się za daleko" - w ten sposób twórca formatu "X Factor" Simon Cowell skomentował usunięcie dwóch jurorów nowozelandzkiej edycji programu za chamskie komentarze.

"Posunęli się za daleko" - w ten sposób twórca formatu "X Factor" Simon Cowell skomentował usunięcie dwóch jurorów nowozelandzkiej edycji programu za chamskie komentarze.
Simon Cowell to twórca "X Factor" /fot. Anthony Harvey /Getty Images

Do skandalu doszło w połowie marca: podczas nadawanego na żywo odcinka małżeństwo jurorów Natalia KillsWilly Moon w chamski sposób potraktowali młodego uczestnika - Joe Irvine'a. "Jako artysta szanująca kreatywną integralność i własność intelektualną jestem zdegustowana, jak bardzo naśladowałeś mojego męża - od fryzury po garnitur, czy ty nie masz żadnego szacunku dla oryginalności?" - pytała Natalia Kills. "Jesteś pośmiewiskiem, to było tandetne i odrażające. Jestem zażenowana, że muszę tu siedzieć, w twojej obecności, i dzielić się swoją opinią" - atakowała wokalistka.

Reklama

Z kolei Willy Moon porównał Irvine'a do Normana Batesa, filmowego psychopaty z "Psychozy" Alfreda Hitchcocka. "Popisy" jurorów spotkały się z gwałtowną krytyką widzów "X Factor". Producenci zareagowali błyskawicznie, informując, że jurorzy zostali usunięci z programu. Ostatecznie po pewnym czasie Kills i Moon przeprosili młodego wokalistę, ale było już za późno. W "X Factor" zastąpili ich australijska aktorka i wokalistka Natalie Bassingthwaighte i brytyjski perkusista Shelton Woolright.

Na temat skandalu wypowiedział się sam Simon Cowell, pomysłodawca i współproducent programu (a także juror brytyjskiej i amerykańskiej wersji). Telewizyjny magnat przyznał, że choć lubi, gdy jurorzy są ostrzy, to jednak Kills i Moon posunęli się za daleko i w dodatku nie chcieli przeprosić za swoje zachowanie.

"Ona zachowywała się jak szalona. To nie miało żadnego sensu... A kiedy zaczęło się zamieszanie, to nie przeprosili od razu. Gdyby wyrazili skruchę, zadzwonili do mnie, przeprosili tego chłopaka i jego rodzinę, to kto wie, co mogłoby się dalej wydarzyć? Ale tego nie zrobili. Nie sądzę, żeby ktokolwiek poszedł tak daleko w jakimkolwiek show, który kiedykolwiek robiliśmy" - powiedział Cowell w "Britain's Weekend". Dodajmy, że to on stoi za m.in. "Pop Idol", "American Idol", "Britain's Got Talent" i ich lokalnymi odmianami.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Simon Cowell | The X Factor | Natalia Kills
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy