Reklama

Shazza, jakiej nie znacie

Rok 2000 Magdalena Pańkowska, znana lepiej jako Shazza, na pewno zaliczy do udanych. Podpisała właśnie kontrakt z kompanią muzyczną EMI-Pomaton, a w najnowszym numerze magazynu "Playboy" ukazała się sesja zdjęciowa z jej udziałem. Ponadto piosenkarka ma szansę ponowne wystąpić w filmie.

Na zorganizowanej w poniedziałek specjalnie z tej okazji konferencji prasowej, Shazza podpisała umowę z jednym z największych polskich koncernów fonograficznych EMI-Pomaton, dla którego nagrywają obecnie m.in. Edyta Górniak, Anita Lipnicka i Justyna Steczkowska. Złośliwi twierdzą, że ma zamiar tytuł "królowej disco polo" zamienić na koronę "królowej popu".

Sama Shazza nie uważa się jednak za żadną królową. Powiedziała: "Słyszałam, że mnie tak nazywają, ale tę koronę podarowali mi 'uwielbiający' dziennikarze. Nie zwracam na to uwagi. Po prostu wykonuję swoją pracę. Kocham moją publiczność i dla niej śpiewam". Piosenkarka zapewniła także, że nie ma zamiaru odcinać się od swej przeszłości, że czuje się z niej dumna i jest do niej bardzo przywiązana.

Reklama

Fani artystki, a także miłośnicy kobiecych wdzięków, mogą obejrzeć w marcowym numerze "Playboya" 10 odważnych zdjęć Shazzy, która najwyraźniej nie ma nic do ukrycia przed swoimi fanami.

Natomiast prawdopodobnie już w czerwcu będziemy mogli zobaczyć ją w realizowanym przez TVP serialu "Sukces". Nie będzie to jednak jej filmowy debiut. Na swoim koncie Shazza ma już bowiem rolę u boku Pawła Kukiza w filmie "Poniedziałek". Zresztą współpraca z liderem zespołu Piersi trwa nadal. Oboje często dają wspólne koncerty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Shazza | piosenkarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama