Reklama

Gwiazda lat 70. Co słychać u Suzi Quatro?

Nie mieszka z mężem, mimo że są małżeństwem od 25 lat i uważa, że nigdy nie chciała być symbolem namiętności. Co słychać u gwiazdy lat 70., Suzi Quatro?

Nie mieszka z mężem, mimo że są małżeństwem od 25 lat i uważa, że nigdy nie chciała być symbolem namiętności. Co słychać u gwiazdy lat 70., Suzi Quatro?
Suzi Quatro w 1982 roku /Hulton Archive /Getty Images

Suzi Quatro urodziła się w 1950 roku w Detroit. Karierę muzyczną rozpoczęła w 1964 i kontynuuje ją do dziś. Quatro uważana jest za jedną z pierwszych kobiet-instrumentalistek, która przełamała męski monopol w muzyce rockowej.

Pierwszym zespołem basistki była kapela założona wraz ze swoją siostrą Patti. Grupa nazywała się The Pleasure Seekers i pod tym szyldem działała do 1969 roku. Następnie dziewczyny zmieniły nazwę na Cradle i działały przez dwa lata. Faktyczny rozpad zespołu nastąpił po przeprowadzce Quatro do Wielkiej Brytanii w 1971 roku.

Reklama

Na Wyspach Suzi spotkała menedżera Mickie'a Mosta. Quatro niemal natychmiast wpadła mu w oko. Wkrótce szef znalazł dwójkę songwriterów - Nicky Chinna oraz Mike'a Chapmana, którzy tworzyli piosenki specjalnie dla niej.

W RAK Records basistka i wokalistka wydała sześć albumów studyjnych. Łącznie jej dyskografia liczy piętnaście płyt. Największe przebojami Suzi okrzyknięto: "Rolling Stone", "Can the Can", "48 Crash", "Dayton Dream" oraz “Devil Gate Drive".

W 2011 roku ukazała się jej jak dotąd ostatnia solowa płyta "In The Spotlight", jednak to nie oznaczało, że Amerykanka zakończyła karierę. W latach 2010 - 2012 Quatro prowadziła audycje radiowe w BBC Radio 2, w 2016 roku wystąpiła w Dolinie Charlotty na Festiwalu Gwiazd Rocka, a w 2017 roku powołała do życia projekt QSP.

QSP, czyli projekt Suzi Quatro, Andy Scotta (Sweet) i Dana Powella (Slade), w grudniu 2017 roku zadebiutował z albumem "Quatro Scott & Powell". "Początkowo wróciliśmy do korzeni, grając kilka coverów, lecz w końcu zaczęliśmy pisać własne piosenki. Stworzyliśmy coś, z czego jesteśmy naprawdę dumni" - opisywała projekt instrumentalistka.

W latach 70. Quatro okrzyknięto symbolem namiętności. Basistka w niedawnej rozmowie z "Mirror" przyznała, że nigdy nie pretendowała do tego miana.

"Nigdy nie identyfikowałam się jako seksowna i na pewno nie starałam się być taka. Mogę przyjmować komplementy za to, jak radzę sobie na scenie. Jeśli mówisz o wyglądzie, to czuję się nieswojo i zakłopotana" - stwierdziła.

"Dorastałam z pięciorgiem rodzeństwa i nikt nigdy nie powiedział mi, że jestem ładna, więc zawsze uważałam, że moja osobowość jest ważniejsza. Potem zrobiłam się sławna i wszyscy zaczęli mi mówić, ze dobrze wyglądam. Cieszę się, że gdy dorastałam mój wygląd był na drugim planie" - dodała.

W dalszej części rozmowy Suzi przyznała również, że mimo, że od 25 lat jest szczęśliwą żoną Rainera Hassa, to nadal nie mieszkają razem.

"Jesteśmy większość czasu razem, ale to [mieszkanie osobno] pozwala trwać uczuciu. Tak jest lepiej. Lubię moją przestrzeń" - przyznała.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Suzi Quatro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy