Reklama

Samotny partner Wiśniewskiego

Dopiero co rozwiódł się z żoną Dorotą, a już zostawiła go następna kobieta - Karolina. Jacek Łągwa nie ma szczęścia w miłości.

Filar zespołu Ich Troje zdradził "Faktowi", że jego zdaniem Karolina odeszła od niego, bo źle znosiła presję mediów.

"Ja jestem przyzwyczajony do zdjęć i artykułów, Karolina nie. Może zniszczył ten związek szum w mediach?" - zastanawia się Łągwa.

"Fakt" przypomina, że Karolina pojawiła się w życiu Łągwy w grudniu 2007 roku. To było kilka miesięcy po rozwodzie Jacka. Z Dorotą rozstał się, bo ta wybrała innego. Młodszego, a do tego człowieka, którego Łągwa znał. Razem pracowali.

Jacek bardzo źle zniósł tamto rozstanie. Dorota była miłością jego życia, ma z nią dwie córki - trzyletnią Olę i sześcioletnią Marysię - pisze "Fakt".

Reklama

Karolinę spotkał w jednym z łódzkich klubów. Przypadli sobie do gustu, zaczęli się spotykać. Jacek czuł, że to coś poważnego. Spotkań było coraz więcej, zaczął zabierać ją ze sobą na koncerty, w końcu przedstawił Karolinę córeczkom.

Sympatyczną blondynkę przedstawił też najlepszemu koledze, Michałowi Wiśniewskiemu. Lider Ich Troje cieszył się wtedy, że jego partnerowi z zespołu w końcu zaczęło się układać w życiu, że już nie rozpacza - czytamy w "Fakcie".

Niestety, idylla trwała krótko.

"Teraz skupiam się na tworzeniu piosenek na nową płytę Ich Troje i przymierzam się do kupna jednego z klubów w centrum Łodzi" - zdradza Jacek.

"Taki klub to nowe wyzwanie, a ja mam kilka fajnych pomysłów" - dodaje.

Zobacz teledyski Ich Troje na stronach INTERIA.PL.

Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Ich Troje | partnerzy | partner | samotny | Jacek Łągwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy