Reklama

Salt-N-Pepa: Jak sól i pieprz

Nie bały się mówić otwarcie o seksie i swoim stosunku do mężczyzn, dzięki czemu na przełomie lat 80. i 90. "odczarowały" hip hop, który często pokazuje swoje "maczystowskie" oblicze. Z okazji okrągłych 50. urodzin Salt (28 marca) przypominamy dorobek amerykańskiego tria Salt-N-Pepa.

Nie bały się mówić otwarcie o seksie i swoim stosunku do mężczyzn, dzięki czemu na przełomie lat 80. i 90. "odczarowały" hip hop, który często pokazuje swoje "maczystowskie" oblicze. Z okazji okrągłych 50. urodzin Salt (28 marca) przypominamy dorobek amerykańskiego tria Salt-N-Pepa.
Salt-N-Pepa (Salt stoi w środku) w 2016 r. /fot. Marcus Ingram /Getty Images

Salt-N-Pepa to Salt (Cheryl James), Pepa (Sandra Denton) i DJ Spinderella (Deidra Roper), która jeszcze przed nagraniem debiutanckiej płyty "Hot, Cool & Vicious" (1986) zastąpiła Latoyę Hanson.

Nowojorskie trio rozpoczynało karierę w połowie lat 80., kiedy to duże wytwórnie niechętnie nawiązywały współpracę z hiphopowymi wykonawcami. Ich pierwszy singel, nagrany jeszcze pod szyldem Super Nature - "The Showstopper" - zdobył lokalną popularność. Już po zmianie nazwy dziewczyny podpisały kontrakt z niezależną Next Plateau Records.

Reklama

Wokół grupy zrobiło się głośno za sprawą remiksu "Push It" autorstwa radiowego DJ-a i producenta Camerona Paula. Nagranie w oryginalnej wersji pierwotnie znalazło się na stronie B singla "Tramp", ale dopiero remiks sprawił, że Salt-N-Pepa z impetem wylądowały na listach przebojów. Utwór wspiął się na 19. miejsce zestawienia "Billboardu" na początku 1988 r. Dzięki występowi tria na koncercie z okazji 70. urodzin Nelsona Mandeli na zespół zwrócili uwagę także Brytyjczycy, windując "Push It" na 2. pozycję tamtejszej listy. Utwór zdobył też nominację do Grammy.

Z racji tego, że remiks "Push It" nie znalazł się na oryginalnej wersji "Hot, Cool & Vicious", po sukcesie na listach przebojów szybko wypuszczono reedycję debiutanckiej płyty, już z podmienioną wersją pierwszego przeboju. Album stał się pierwszym w historii rapowym wydawnictwem nagranym przez kobiety, który w USA zdobył status złota, a potem platyny. Po latach remiks "Push It" i płyta "Hot, Cool & Vicious" znalazły się na różnych listach najlepszych utworów i hiphopowych albumów wszech czasów.

Kolejne dwie płyty "A Salt with a Deadly Pepa" (1988) i "Blacks' Magic" (1990) umocniły pozycję dziewczyn na hiphopowej scenie, zdobywając status odpowiednio złota i platyny. Do Top 10 w Wielkiej Brytanii dotarły single "Twist & Shout"," Do Yo Want Me" i "Let's Talk About Sex". Ten utwór dał grupie kolejną nominację do Grammy.

To w dużej mierze kwintesencja stylu Salt-N-Pepa: przebojowy utwór łączący hip hop z r'n'b bezkompromisowo poruszający tematykę m.in. bezpiecznego seksu i cenzury panującej w amerykańskich mediach na ten temat. Powstała też alternatywna wersja tego nagrania pod tytułem "Let's Talk About AIDS", w której raperki zmierzyły się z przenoszonym przede wszystkim drogą płciową wirusem HIV i wywoływanym przez niego chorobą AIDS.

Szczytem popularności był rok 1993, kiedy to do sklepów trafił czwarty album "Very Neccessery". Płyta przyniosła takie przeboje, jak m.in. "Shoop", "Whatta Man" (nagrany z innym popularnym kobiecym zespołem - kwartet r'n'b En Vogue) i "None of Your Bussiness". Ten ostatni dał Salt-N-Pepa miejsce w historii muzyki - jako pierwsza kobieca rapowa grupa zdobyła nagrodę Grammy. Z kolei klip "Whatta Man" zdobył trzy statuetki podczas gali MTV Video Music Awards.

W sumie "Very Neccessery" na całym świecie rozszedł się w ponad 7-mln nakładzie, będąc jednocześnie największym bestsellerem w dorobku Salt-N-Pepa.

Dyskografię grupy zamyka piąty album studyjny - "Brand New" (1997). Ostrym konfliktem zakończyła się wówczas współpraca z wieloletnim producentem Hurbym Azorem i prywatnie partnerem Salt, który oskarżył dziewczyny o nieuprawnione wypłaty tantiem. Niewypałem okazał się kontrakt z wytwórnią Red Ant Records, która padła krótko po wydaniu płyty. Mimo licznych kłopotów zespół mógł się pochwalić kolejnym złotem w USA, ale wynik ponad 700 tys. na całym świecie należy uznać za rozczarowanie.

Po wydaniu składanki "The Best of Salt-N-Pepa" (2000) zespół poszedł w rozsypkę, a sama Salt nawet zapowiedziała wycofanie się z muzycznego biznesu. W tym czasie Pepa napisała autobiografię opowiadającą o sławie, rodzinie i życiu w jednej z najpopularniejszych hiphopowych grup w historii. Z kolei Cinderella prowadziła program o hip hopie w jednej z popularnych rozgłośni radiowych w Los Angeles.

W drugiej połowie pierwszej dekady XXI wieku panie (wszystkie założyły rodziny, mają dzieci) wróciły na dobre, ciesząc się uznaniem środowiska, występując na festiwalach i telewizyjnych galach typu BET Hip Hop Awards.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy