Reklama

Ryan Adams: Kaprysy gwiazdora

Ryan Adams pokazał prawdziwie gwiazdorskie maniery podczas nagrywania programu dla londyńskiej stacji radiowej X FM. Amerykański wokalista obrażał pracowników rozgłośni, opowiadał o swym zamiłowaniu do narkotyków i alkoholu, a w końcu z hukiem opuścił siedzibę radia.

"On jest największą primadonną, jaką kiedykolwiek spotkałem. Nigdy czegoś takiego nie widziałem" - mówi Ian Camfield, gospodarz programu, rejestrowanego we wtorek, 20 stycznia.

Podczas nagrywania mini-recitalu Adams nie krył rozczarowania poziomem swego występu. Swoją złość skupił na pracownikach radia, twierdząc, że sprzęt znajdujący się w studiu nie pozwala mu na wyciągnięcie wysokich nut.

Z kolei w trakcie wywiadu wokalista pochwalił się swoimi mało wyszukanymi zainteresowaniami.

"Nie mam właściwie żadnego hobby poza czytaniem, braniem mnóstwa narkotyków i piciem. Dwie z tych rzeczy mogę robić, grając jednocześnie muzykę" - stwierdził Adams.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wokalista | Ryan Adams
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy