Reklama

Rozdano "Machinery"

W czwartek, 31 maja, w warszawskim klubie Piekarnia rozdano po raz piąty "Machinery", nagrody miesięcznika "Machina", przyznawane za najciekawsze zjawiska ubiegłego roku. Ceremonię uświetnił pierwszym występem na żywo zespół Yugoton, autor jednej z najpopularniejszych płyt pierwszego półrocza bieżącego roku.

Nagrody w obu kategoriach muzycznych -"płyta masowa" i "płyta niszowa" - otrzymali artyści hiphopowi. Album "3:44" zespołu Kaliber 44 "Machina" uznała za płytę masową roku, bo "dzięki uniwersalnemu przekazowi, dalekiemu od typowych opowieści o spalaniu 'blantów' na ławce pod blokiem, trafia również do fanów innych gatunków". Fisz, autor "Polepionych dźwięków", dostał "Machinera" za płytę niszową, jako największa nowa indywidualność muzyczna, "debiutant rymujący inteligentne teksty i rapujący w oryginalny sposób".

W kategorii "film masowy" nagrodę " otrzymał oscarowy obraz "American Beauty" Sama Mendesa, "szczera do bólu historia współczesnego człowieka, który zorientował się, że tak naprawdę nie żyje", zaś za "film niszowy" nagrodzono "Ghost Dog" Jima Jarmuscha, który "szokując opowieścią o samuraju wśród lękliwych włoskich mafiosów obronił - bez posądzeń o naiwność - najprostsze ludzkie wartości".

Reklama

Książkowego "Machinera" dostały "Niskie Łąki" Piotra Siemiona - powieść o tym, jak generacja Pomarańczowej Alternatywy musi odnaleźć się w świecie, który przestaje już być czarno-biały.

W kategorii multimediów nagrodzono grę "The Sims" (nowe dzieło Willa Wrighta - twórcy słynnego SimCity), która w przeciwieństwie do większości innych gier nie ma jasno wytyczonego celu i zarazem końca. The Sims będące połączeniem dziewczęcej zabawy w dom, udawania Pana Boga i telenoweli pozwala graczowi na stworzenie własnych "podopiecznych", a następnie stymulowanie i podglądanie ich życia.

Za przebój roku "Machinera" dostała Anda Rottenberg, była dyrektorka galerii Zachęta, za odwagę organizowania w niej kontrowersyjnych wystaw.

"Czarny Machiner" to jedyna antynagroda przyznawana przez "Machinę". Otrzymała ją Małgorzata Potocka za serial "Klasa na obcasach", w którym "porażały drętwota scenariusza, 'awangardowa' praca operatorów grożąca uszkodzeniem mięśni gałki ocznej i papierowi bohaterowie, a wszystko za pieniądze abonentów publicznej telewizji".

Jedyną kategorią, w której Machinera przyznawał nie zespół pisma, lecz jego czytelnicy, jest Idol Roku. W tym roku - podobnie jak dwa lata temu - głosowanie wygrał Kazik Staszewski.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: na żywo | nagrody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama