Reklama

Pussy Riot wsparły Ukrainę za pomocą NFT. Trio zebrało cztery miliony dolarów

Nadieżda Tołokonnikowa wraz z Pussy Riot - znienawidzonym przez rosyjskie władze i Władimira Putina zespołem - zorganizowały akcję zbierania pieniędzy dla Ukrainy. Aktywistce i jej formacji udało się zgromadzić ponad cztery miliony dolarów dla organizacji działających na terenie zaatakowanego kraju.

Nadieżda Tołokonnikowa wraz z Pussy Riot - znienawidzonym przez rosyjskie władze i Władimira Putina zespołem -  zorganizowały akcję zbierania pieniędzy dla Ukrainy. Aktywistce i jej formacji udało się zgromadzić ponad cztery miliony dolarów dla organizacji działających na terenie zaatakowanego kraju.
Pussy Riot wsparły finansowo Ukrainę /Ryan Pierse /Getty Images

24 lutego nad ranem rozpoczęła się wojna pomiędzy Rosją a Ukrainą. Od tego czasu Ukraina broni swojej niepodległości, a agresja Rosji wywołała międzynarodową pomoc dla naszego wschodniego sąsiada.

Z własną zbiórką ruszyło trio Pussy Riot (posłuchaj!), znienawidzony przez rosyjskie władze żeński zespół punkowy, który wielokrotnie piętnował cenzurę i łamanie praw człowieka w Rosji.

Inicjatorką zbiórki za pomocą NFT jest Nadieżda Tołokonnikowa, który założyła organizację zajmującą się kryptowalutami. Do wspólnego działania w UkraineDAO zaprosiła Trippy Labs  i kolektyw artystyczny PleasrDAO. Ta kooperacja zaowocowała wybiciem 10 tys. niewymienialnych tokenów z flagą ukraińską na kryptowalucie Ethreum.

Reklama

Nadieżda w rozmowie z serwisem Decrypt przyznała, że zdecydowała się "sprzedawać" ukraińską flagę, gdyż nie chodziło o artystów lub estetykę. "Chodzi o coś znacznie większego, o gest solidarności" - tłumaczyła. "Jestem tak zawstydzona swoim rządem, że musiałam jakoś pomóc Ukraińcom" - dodała.

"Nienawidzę wojny, kocham pokój, wspieram Ukrainę, pie*rzę Putina. Zaczęliśmy trasę z Mariną & The Diamonds. Nasz kolektyw UkraineDAO zebrał już ponad 1,3 miliona dolarów. Nadal możesz pomóc i zakupić ukraińską flagę. Naszym celem jest zebranie minimum 1000 Ethreum (2,7 mln dolarów). Ogromny szacunek do Ukraińców. Zawsze imponowaliście mi waszym duchem, pięknem, odwagą i zaciekłością" - komentowała Nadieżda.

Ostatniego dnia lutego wiadomo było, że cel minimum zbiórki został błyskawicznie zrealizowany. Jak donosi "The New York Times" organizacja założona przez Pussy Riot zebrała ponad cztery miliony dolarów w kryptowalucie.

Dochód ze sprzedaży cyfrowych tokenów przekazany zostanie organizacjom NGO Proliska i Come Back Alive.

Kim są aktywistki z Pussy Riot?

O Pussy Riot zrobiło się głośno na całym świecie, gdy w 2012 roku członkinie grupy - Maria Alochina, Nadieżda Tołokonnikowa Jekatierina Samucewicz - zostały skazane na dwa lata łagru za - jak podano w uzasadnieniu wyroku - "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną".  Kobiety w moskiewskim Soborze Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, wykonały utwór "Bogurodzico, przegoń Putina".

Sam Putin komentował działalność Pussy Riot jako "niszczenie moralnych fundamentów społeczeństwa".

W kolejnych latach zespół kontynuował swoją działalność, zdobywając wielu zwolenników w krajach Europy i w Stanach Zjednoczonych. Artystki popierali również m.in. Lady Gaga, Bjork i Paul McCartney.

W 2018 roku głośno było o akcji zespołu podczas finału Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Rosji, w którym zmierzyły się reprezentacje Francji i Chorwacji. Współpracujący z grupą aktywiści przerwali spotkanie w 52. minucie, wbiegając na murawie.

Piotr Werziłow, Olga Kuraczewa, Olga Paktuszowa oraz Nika Nikułszina  - zostali w tamtym czasie zatrzymanych przez rosyjskie służby. Oskarżono ich o naruszenie przepisów imprez sportowych oraz nielegalne noszenie munduru policjanta. Sąd skazał ich wtedy na 15 dni więzienia oraz nałożył na protestujących trzyletni zakaz pojawiania się na wydarzeniach sportowych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pussy Riot | Ukraina | wojna Rosji z Ukrainą | Władimir Putin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy