Reklama

Püdelsi: Miał być casting

Informowaliśmy już o nowym wokaliście zespołu Püdelsi, którym został Szymon Goldberg z grupy Helicobacter. Kilka słów na temat nowego frontmana legendy polskiej sceny alternatywnej i następcy Macieja Maleńczuka, powiedział portalowi INTERIA.PL Andrzej "Püdel" Bieniasz, lider i założyciel legendarnej formacji.

- Naszego nowego wokalistę znaleźliśmy daleko, bo aż w Gdyni. Szymon ma do czynienia z muzyką już od wielu lat. Znaliśmy go wcześniej. To znaczy jak Maleńczuk odszedł od nas wcześniej, to wtedy po raz pierwszy go przesłuchiwaliśmy. To było przed nagraniem "Wolności słowa".

- Wtedy nie doszliśmy do porozumienia, już nawet nie pamiętam, jak to było... W każdym bądź razie wówczas zrezygnowaliśmy. I w związku z tym sprawa upadła - powiedział nam Püdel.

Zespół początkowo zamierzał znaleźć frontmana w inny sposób.

- Miał być robiony casting na wokalistę, ale w zasadzie nie był potrzebny. Bo Szymon spełnia wszystkie nasze oczekiwania - przyznał lider Püdelsów, który zdradził nam najbliższe plany zespołu.

Reklama

- Szykujemy nową płytę, która ma pojawić się w marcu. Jesteśmy na etapie pracy nad tekstami i jeszcze nad muzyką, choć mamy już gotowe utwory. Prace trwają i cały czas coś dłubiemy przy tym.

- Co do nowych utworów, to na pewno wokalista się zmienił (śmiech). Zdaję sobie z tego sprawę, że to będzie wyzwanie wobec starych, zatwardziałych fanów. Nie olewam ich, ale nie interesuje mnie takie podejście, że Püdelsi to tylko Maleńczuk.

- My robimy swoje. Püdelsi to jest 25 lat długiej, ciężkiej, rock'n'rollowej historii. I dążymy dalej tą ścieżką. Mam nadzieję, że nowa płyta nie rozczaruje fanów i zyska nam nowych. Dalej jesteśmy wspierani przez Warner Music Polska, w której to firmie wydamy płytę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pudelsi | castingi | szymon | casting
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy