Reklama

Projektanci mody wpędzili Bebe Rexhe w kompleksy. Gwiazda opowiedziała o depresji

Bebe Rexha znana jest z ostrej, publicznej krytyki świata showbiznesu i zasad, które nim rządzą. Wokalistka przede wszystkim głośno sprzeciwia się wszelkim przejawom seksizmu i ocenianiu kobiet tylko po ich wyglądzie. Artystka po raz kolejny zabrała głos w tej sprawie wyznając, że sama wpadła w depresję przez oceniającą postawę projektantów mody.

Bebe Rexha znana jest z ostrej, publicznej krytyki świata showbiznesu i zasad, które nim rządzą. Wokalistka przede wszystkim głośno sprzeciwia się wszelkim przejawom seksizmu i ocenianiu kobiet tylko po ich wyglądzie. Artystka po raz kolejny zabrała głos w tej sprawie wyznając, że sama wpadła w depresję przez oceniającą postawę projektantów mody.
Bebe Rexha miała problemy z depresją /Roy Rochlin /Getty Images

O Bebe Rexhy zrobiło się głośno w tym roku, tuż przed galą Grammy, kiedy opowiedziała w mediach społecznościowych o tym, jak kolejni projektanci odmawiają stworzenia dla niej sukni dlatego, że jest za gruba. Bebe nagrała wtedy film, w którym w mocnych słowach wypowiedziała się o projektantach twierdząc, że przez nich kobiety, które noszą normalne rozmiary wpadają w kompleksy, gdyż dostają przekaz, że nie są piękne. Wokalistka wyznała teraz, że to, co ją wtedy spotkało, mocno ją dotknęło, a słowa projektantów przypłaciła depresją.

Reklama

Bebe Rexha do tej pory sprawiała wrażenie kobiety, która nie ma problemu ze swoim ciałem i nie wstydzi się swoich krągłości. Jak przyznała nosi rozmiar 38, czyli taki, który ma też duża część normalnie i zdrowo wyglądających kobiet. Jak się jednak okazuje, wielu projektantów niechętnie tworzy ubrania dla pań, które nie mają modelowego rozmiaru XS.

Wydawało się, że pewna siebie i swoje urody Rexha, po ochłonięciu, nie przejęła się bardzo sytuacją wokół kreacji na tegoroczną galę Grammy. Wokalistka nadal pokazuje się na koncertach czy na instagramowych zdjęciach w obcisłych kombinezonach i uwodzicielskich kreacjach.

Tymczasem Bebe cierpiała z powodu opinii projektantów, a ich odmowa stworzenia dla niej kreacji wpłynęła też na jej pewność siebie. Gwiazda miała tez problemy z depresją.

"Szczerze? Ludzie mówią, że jesteś za gruba, by zmieścić się w ich sukience. To złamało mi serce. Byłam smutna i przygnębiona. Czułam się, jakbym była śmieciem. Pomyślałam sobie: 'To piep***'. Byłam wściekła. Nie chciałam się na nikim mścić. Byłam w studiu i właśnie wyszłam, poszłam do kuchni i nagrałam wideo na moim telefonie. Jeśli rozmiar 6/8 jest za duży, to nie wiem, co powiedzieć ... To szalone. Mówicie, że wszystkie kobiety na świecie, które mają rozmiar 8 i więcej, nie są piękne i nie mogą nosić waszych sukienek ... ku**, nie chcę nosić waszych cholernych sukienek" – powiedziała gwiazda.

Bebe Rexha nie ukrywała też, że właśnie z powodu figury ciężko było jej na samym początku kariery. Podobno nawet szefowa wytwórni wymagała od niej, by mocno schudła. Tymczasem był to czas, kiedy wokalistka od dłuższego czasu była na diecie.

Niedawno gwiazda obchodził swoje 30. urodziny. Z tej okazji zmieściła na Instagramie odważne zdjęcie, które opisała m.in. słowami: "miłość do siebie", "samoakceptacja".


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bebe Rexha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy