Reklama

Proces Jacksona: Rodzina muzyka kłamie?

Gavin Arvizo, oskarżyciel Michaela Jacksona, podczas pobytu w rezydencji Neverland upijał się, jego młodszy brat potajemnie oglądał magazyny pornograficzne, a ich matka na koszt piosenkarza korzystała z salonu kosmetycznego. Wszystko to działo się w czasie, gdy rodzina Arvizo była ponoć przetrzymywana wbrew własnej woli w posiadłości Jacksona.

W poniedziałek, 16 maja, w sądzie w Santa Maria zeznawali pracownicy Michaela Jacksona zatrudnieni w rezydencji Neverland. Obrońcy piosenkarza poprzez zeznania świadków chcieli pokazać rodzinę Arvizo w negatywnym świetle i zaprzeczyć wiarygodności ich wcześniejszych zeznań.

Maria Gomez, pracująca dla Jacksona od 10 lat jako gospodyni, przyznała, że matka Gavina Arvizo chwaliła się jej, że gwiazdor jest dla jej dzieci jak ojciec. To matka domniemanej ofiary wokalisty nalegała, by jej dzieci zwracały się do Jacksona "tato".

Gosposia dodała, że sprzątając pokój chłopców w Neverland, znalazła ukryte magazyny pornograficzne. Podczas przesłuchania przez prokuraturę Gomez podkreślała wielokrotnie, że nigdy nie widziała, by Jackson w jakikolwiek sposób udostępnił erotyczne pisma dzieciom.

Reklama

Drugi ze świadków obrony, Katie Bernard, pracownica administracji posiadłości, zeznała, że pewnego dnia otrzymała nagły telefon od matki chłopca. Nalegała ona, by w ciągu godziny zabrać ją do salonu kosmetycznego.

"Opowiadała mi, jak dobrze jej rodzina traktowana jest przez Jacksona i że Michael jest jak ojciec dla jej dzieci. Mogę powiedzieć, że bardzo go wychwalała" - powiedziała Bernard.

Dodała również, że w czasie, gdy rodzina Arvizo była ponoć przetrzymywana w Neverland, matka chłopca ani przez chwilę nie zażądała opuszczenia rezydencji.

Ciekawe okoliczności przytoczył Angel Vivanco, kolejny świadek obrony piosenkarza. Szef administracji przyznał, że złapał chłopców pijących po kryjomu alkohol. Dodatkowo Gavin Arvizo nakazał mu raz dolanie do mlecznego koktajlu wódki strasząc, że zostanie zwolniony.

Vivanco dodał, że miał romans ze starszą siostrą braci. Miała ona przyznać wielokrotnie, że jej matka jest "szalona".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Działo się | 'Działo się' | Michael Jackson | neverland | muzyka | matka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy