Reklama

Primal Scream: Denise Johnson nie żyje. Wokalistka miała 56 lat

W wieku 56 lat zmarła Denise Johnson, wokalistka związana z muzyczną sceną Manchesteru. Największą rozpoznawalność przyniosła jej współpraca z grupą Primal Scream przy przełomowej płycie "Screamadelica".

W wieku 56 lat zmarła Denise Johnson, wokalistka związana z muzyczną sceną Manchesteru. Największą rozpoznawalność przyniosła jej współpraca z grupą Primal Scream przy przełomowej płycie "Screamadelica".
Denise Johnson (w środku) z George'em Clintonem (z lewej) i Bobbym Gillespiem z Primal Scream - 1996 r. /David Corio/Redferns /Getty Images

Przyczyna śmierci Denise Johnson nie została oficjalnie podana. W komunikacie rodziny podano, że zmarła nagle po chorobie.

Wokalistka najbardziej była znana z śpiewania w chórkach w zespole Primal Scream. Z tym zespołem nagrała przełomową płytę dla sceny Manchesteru - "Screamadelica".

Nagrywała również z innymi gwiazdami z tego miasta, jak m.in. New Order, Johnny Marr, The CharlatansA Certain Ratio.

25 września Johnson miała wydać swój debiutancki solowy akustyczny album - "Where Does It Go".

Reklama

"Była piękną postacią z ogromnym talentem" - napisali o niej muzycy New Order.

Hołd dla wokalistki oddali również jej inni muzyczni przyjaciele, jak m.in. Ed Simons z Chemical Brothers czy związana z Primal Scream Simone Marie Butler.

Denise Johnson była zapaloną fanką Manchester City. W 2006 r. zagrała Marię w produkcji BBC "The Manchester Passion".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje | Primal Scream
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy