Reklama

Powrót Spice Girls coraz bliżej. Ale bez Victorii Beckham

To już chyba w zasadzie przesądzone - coraz głośniej jest o reaktywacji Spice Girls. Najsłynniejszy girlsband ma powrócić w 2016 roku, 20 lat po wydaniu debiutanckiego singla "Wannabe".

To już chyba w zasadzie przesądzone - coraz głośniej jest o reaktywacji Spice Girls. Najsłynniejszy girlsband ma powrócić w 2016 roku, 20 lat po wydaniu debiutanckiego singla "Wannabe".
Spice Girls w 1997 roku /Shooting Star/Sipa USA /East News

W lipcu w Londynie miało dojść do tajemnego spotkania Mel B, Mel C, Geri HalliwellEmmy Bunton. W reaktywacji nie weźmie udział Victoria Beckham, która podobno wymówiła się brakiem czasu w związku z obowiązkami zawodowymi (firma odzieżowa) i rodzinnymi (z mężem Davidem Beckhamem wychowują czwórkę dzieci).

"To będzie jeden z największych popowych powrotów wszech czasów. Jest duże oczekiwanie na ponowne zejście się Spice Girls, związane z nostalgią wokół zbliżającej się rocznicy 20-lecia ich pierwszego singla" - mówi informator "The Sun".

Reklama

Brytyjski tabloid podaje, że za światową trasę każda z wokalistek może otrzymać ok. 10 mln funtów. Spicetki (obecnie panie w okolicach 40-tki) zostawiają otwarte drzwi dla Victorii, ta jednak uważa, że jej szczytowym osiągnięciem w zespole jest występ na zakończenie olimpiady w Londynie w 2012 i nie chce psuć tego wspomnienia.

Zobacz teledysk "Wannabe":

Główną rolę w reaktywacji podobno sprawuje Mel B, której też zależało na tym, żeby Spice Grils wróciły w pełnym pięcioosobowym składzie. Jednak kiedy Mel B zorientowała się, że nie ma na to szans, stwierdziła, że lepszej okazji niż teraz nie będzie. Pogłoski o możliwym powrocie girlsbandu sprawiają, że wokół grupy zaroiło się od menedżerów i promotorów koncertowych. Poprzednia trasa w pełnym składzie (2007 r.) przyniosła ponad 100 mln funtów. Mocne karty w ręku ma menedżer gwiazd Jonathan Shalit, który pod swoją opieką ma dwie Spicetki: Mel B i Emmę Bunton.

Rozmowy na temat szczegółów powrotu trwają - na oficjalne ogłoszenia przyjdzie czas wczesną jesienią, po powrocie wokalistek z letnich wakacji. Na razie doniesienia "The Sun" zdementowała Emma Bunton.

"Jeśli coś się wydarzy i będzie konkretne, to was powiadomię, ale teraz nic się nie dzieje" - powiedziała w piątek (7 sierpnia), zdradzając, że prowadzone są rozmowy w sprawie obchodów 20-lecia debiutu.

Na zaskoczoną wygląda także Mel C, czemu dała wyraz na Twitterze.

Zespół Spice Girls nie istniał długo, ale intensywnie. Po paśmie sukcesów, w 1998 roku Geri Halliwell zdecydowała się opuścić szeregi grupy, a w mediach rozgorzały spekulacje, jakoby powodem jej decyzji była sprzeczka z Mel B. Dziewczyny działały jeszcze przez dwa lata, po czym zdecydowały zrobić sobie przerwę i rozpocząć solowe kariery. W 2007 roku świat obiegła wiadomość o wielkim powrocie i trasie koncertowej Spicetek, jednak skończyło się na tournée i wydaniu kompilacji "Greatest Hits". Piątka wokalistek ostatni raz na scenie pojawiła się w 2012 roku na zamknięciu Igrzysk Olimpijskich w Londynie.

W dorobku mają ponad 75 mln sprzedanych płyt i dziewięć numerów 1 na brytyjskiej liście przebojów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Spice Girls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy