Reklama

Powrót legendy drum'n'bass

Po siedmiu latach milczenia na scenę powraca Goldie, pionier i legenda muzyki drum'n'bass. Twórca klasycznego już albumu "Timeless" (1995) przełamał twórczą blokadę dzięki Davidowi Bowiemu.

40-letni obecnie Goldie po raz ostatni wydał album w 1999 roku, kiedy to do sklepów trafił podwójny album "Saturn Returnz". Od tego czasu o premierowym materiale artysty było cicho.

DJ, za sprawą Davida Bowiego, który w połowie lat 90. zafascynowany był sceną drum'n'bass i jungle, przełamał jednak twórczy impas i w tym roku wyda nową płytę "Sine Tempus".

"Bowie powiedział mi, że nawet jeśli wydam kawał gówna, to i tak nikt nie odbierze mi tego, że nagrałem Timeless. Zabrałem się za siebie i zrobiłem to, co do mnie należy" - powiedział Goldie.

Reklama

"Przez te lata zorientowałem się, co oznacza odnaleźć się. Przez ten czas uciekałem od siebie samego, siedząc jedynie na tyłku i nie robiąc nic. Sława przyszła i nic mi nie dała" - dodał artysta.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Goldie | legendy | David Bowie | Clifford Price
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy