Reklama

Pogrzeb George'a Michaela. Kenny Goss zaproszony przez rodzinę

Wciąż nie wiadomo, kiedy dojdzie do pogrzebu George'a Michaela. Zmarłego w pierwszy dzień Bożego Narodzenia (25 grudnia) wokalistę ma pożegnać jego były wieloletni partner - Kenny Goss.

Wciąż nie wiadomo, kiedy dojdzie do pogrzebu George'a Michaela. Zmarłego w pierwszy dzień Bożego Narodzenia (25 grudnia) wokalistę ma pożegnać jego były wieloletni partner - Kenny Goss.
Kenny Goss i George Michael w 2005 r. /fot. Junko Kimura /Getty Images

Przypomnijmy, że George Michael zmarł 25 grudnia 2016 r. w swej posiadłości, w miejscowości Goring, w wieku 53 lat. Ciało wokalisty znalazł jego partner Fadi Fawaz.

Michael Lippman, menedżer wokalisty, powiedział, że przyczyną śmierci artysty była niewydolność serca.

Lokalna policja szybko poinformowała, że traktuje śmierć Michaela na tym etapie śledztwa jako "niewyjaśnioną, ale nie podejrzaną". Wciąż nieznane są jeszcze wyniki testów toksykologicznych, co podsyca medialne spekulacje.

Z związku z trwającymi badaniami nie wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb wokalisty. Brytyjskie media podają, że na zaproszenie rodziny Michaela "kluczową rolę" ma odegrać Kenny Goss, który był partnerem wokalisty w latach 1996-2009. Nawet po rozstaniu obaj podkreślali, że byli dla siebie "miłością życia". Tabloidy donosiły, że Goss odszedł, bo miał już dość licznych wybryków Michaela związanych przede wszystkim z narkotykami.

Reklama

"Ten człowiek dostarczał mi wiele radości i wiele bólu" - tak George Michael skomentował rozstanie z Gossem.

"Z ogromnym smutkiem dowiaduję się, że mój ukochany przyjaciel i wieloletnia miłość zmarł. Był ogromną częścią mojego życia - kochałem go bardzo. Był przemiłym i szczodrym człowiekiem" - napisał Kenny Goss po śmierci swojego byłego partnera.

"Wspaniałe wspomnienia i muzyka, którą dał światu zawsze będą ważną częścią mojego życia, a także tych, którzy również go kochali i podziwiali" - dodał.

Za zaproszeniem Gossa ma stać ojciec Michaela - Kyriacos Panayiotou, urodzony na Cyprze grecki restaurator, który w latach 50. XX wieku przybył do Anglii (tu w 1963 r. urodził się George Michael).

"Nasza społeczność nie akceptuje homoseksualizmu, więc to będzie bardzo trudne dla ojca George'a, ale zaakceptowaliśmy George'a takiego, jakim był" - mówi anonimowo członek rodziny w "The Sun On Sunday".

Grecy cypryjscy to tradycyjni wyznawcy prawosławnego Autokefalicznego Kościoła Cypru. Według zasad tego kościoła do pogrzebu powinno dojść w ciągu tygodnia od śmierci, tymczasem nie jest wykluczone, że odbędzie się on dopiero w lutym lub nawet w marcu.

"Nie może dojść do pogrzebu, dopóki nie otrzymają ciała z powrotem. To źródło dodatkowego bólu dla rodziny" - dodaje informator "Daily Mirror".

Graj razem z nami dla WOŚP! Wesprzyj Orkiestrę na pomagam.interia.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: George Michael
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy