Reklama

Pink zmagała się z koronawirusem. Ostro krytykuje rząd

Piosenkarka pop Pink poinformowała, że ona i jej syn zmagali się z koronawirusem. Podała nowe informacje o ich stanie zdrowia.

Piosenkarka pop Pink poinformowała, że ona i jej syn zmagali się z koronawirusem. Podała nowe informacje o ich stanie zdrowia.
Pink wyznała, że zmagała się z koronawirusem /Jeff Spicer /Getty Images

W piątkowy wieczór, 3 kwietnia wokalistka (zobacz!) poinformowała, że zarówno ona, jak i jej 3-letni syn Jameson jakiś czas temu zaczęli mieć objawy zakażenia koronawirusem.

"Na szczęście nasz lekarz rodzinny miał dostęp do testów, wynik wyszedł pozytywny. Moja rodzina schroniła się w domu, przebywaliśmy tam przez ostatnie dwa tygodnie, po otrzymaniu instrukcji od naszego lekarza. Kilka dni temu zostaliśmy ponownie przetestowani i teraz na szczęście testy wyszły negatywnie" - napisała na Instagramie. 

Reklama

Skrytykowała także działania amerykańskiego rządu za ograniczenia testów na koronawirusa w Los Angeles, gdzie mieszka z mężem Carey'em Hartem i ich dwójką dzieci. "To absolutna parodia i niepowodzenie naszego rządu, że nie uczynił testów bardziej dostępnymi. Ta choroba jest poważna i prawdziwa. Ludzie muszą wiedzieć, że choroba dotyka młodych i starych, zdrowych i niezdrowych, bogatych i biednych, musimy zapewnić szerzej dostępne i bezpłatne badania, aby chronić nasze dzieci, rodziny, przyjaciół i nasze społeczności" - komentowała.

Przy okazji poinformowała również, że wpłaciła milion dolarów na wsparcie pracowników służby zdrowia w rodzinnej Pensylwanii i w Los Angeles. "Przekazuję 500 tys. dolarów do szpitala w Filadelfii, gdzie moja matka, Judy Moore, pracowała przez 18 lat (...). Ponadto przekazuję 500 tys. dolarów na kryzysowy fundusz ratunkowy burmistrza miasta Los Angeles" - wytłumaczyła. 

"Dziękuję wszystkim pracownikom służby zdrowia i wszystkim na świecie, którzy tak ciężko pracują, aby chronić naszych bliskich. Jesteście naszymi bohaterami!" - dodała na koniec.

Na całym świecie potwierdzono ponad 1,1 mln przypadków zakażenia koronawirusem, a prawie 59 tys. osób zmarło. Najgorsza sytuacja jest obecnie w Stanach Zjednoczonych (ponad 278 tys. przypadków, ponad 7 tys. zgonów, najwięcej w rejonie Nowego Jorku), WłoszechHiszpaniiNiemczechFrancji, gdzie liczba zakażonych wciąż rośnie. Pandemia wyhamowała za to w Chinach, gdzie pierwsze przypadki pojawiły się pod koniec 2019 r.

Polsce koronawirusa potwierdzono u 3383 osób, zmarło w sumie 71.

Zakażenia nie ominęły też branży muzycznej - wirusa potwierdzili m.in. wokalista Jackson Browne, raper Slim ThugNatalie Horler (wokalistka dance'owej grupy Cascada), legendarny tenor Placido DomingoDavid Bryan (klawiszowiec grupy Bon Jovi), metalowi muzycy Chuck Billy (wokalista Testament), Will Caroll (perkusista Death Angel) i Gary Holt (gitarzysta Exodus), amerykańska wokalistka Sandi Patti, 29-letni producent Andrew Watt (wyprodukował m.in. ostatnią płytę Ozzy'ego Osbourne'a - "Ordinary Man"), 19-letnia wokalistka Charlotte Lawrence (znana z przeboju "Joke's On You" - z filmu "Birds of Prey"), raper Scarface, prezes Universal Music, Lucian Grainge, młoda piosenkarka Kalie ShorrPelle Almqvist z grupy The Hives, wokalista zespołu Asleep at the Wheel Ray Benson, a także lider polskiej metalowej grupy Batushka - gitarzysta Krzysztof Drabikowski ("pacjent zero" w województwie podlaskim).

12 marca poinformowano, że pierwszą ofiarą śmiertelną koronawirusa związaną z branżą muzyczną był 59-letni muzyk jazzowy Marcelo Peralta. Ofiarami koronawirusa są także m.in. Manu Dibango, legenda muzyki jazzowej i funku, Cy Tucker, 76-letni wokalista znany na scenie liverpoolskiej, który w latach 60. występował u boku The Beatles, wokalista country Joe Diffie, członek Fountains of Wayne Adam Schlesinger, twórca utworu "I Love Rock'n'Roll" Alan Merrill, legendarny jazzowy muzyk Bucky Pizzarelli oraz autor "Ain't No Sunshine" Bill Withers

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak chronić siebie i innych przed zachorowaniem? Pamiętaj o częstym myciu rąk wodą z mydłem i unikaj dotykania oczu, nosa i ust. Kiedy kaszlesz lub kichasz, zawsze zakrywaj usta i nos zgiętym łokciem lub chusteczką. Zachowaj bezpieczną odległość (1-1,5 m) od osoby, która kaszle, kicha lub ma gorączkę. Jeśli możesz - zostań w domu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pink | koronawirus | pandemia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy