Reklama

Pijana supermodelka wydzwania do byłego

Choć rozstali się pięć lat temu, wciąż z rozrzewnieniem myślą o swoim burzliwym romansie. Brytyjski muzyk Pete Doherty pochwalił się, że supermodelka Kate Moss dzwoni do niego, kiedy jest pijana.

Doherty i Moss byli ze sobą przez dwa lata, po tym jak poznali się w 2005 roku. Dziś 38-letnia modelka jest żoną innego rockmana - Jamiego Hince'a z The Kills.

Podczas festiwalu filmowego w Cannes pociągnięty za język Pete opowiedział o swoich relacjach z ikoną mody.

"Była dziewczyną, którą bardzo, bardzo lubiłem. Nasz związek nie wypalił z wielu powodów. Wkurzało mnie to, że ludzie nie potrafili przyjąć do wiadomości, że jestem właśnie z nią. Przyjaciele Kate nie chcieli mieć ze mną nic wspólnego. Zawsze kiedy się kłóciliśmy, ona mówiła: moi znajomi mają rację" - wspomina Pete Doherty.

Reklama

"Myślę sobie czasem: może w innym świecie mogłoby nam się udać. To smutne. Ona ma często ochotę upić się - dzwoni wtedy do mnie i opowiada głupoty. Nie przeszkadza mi to, ale ja tak nie robię. Poza tym jest mężatką" - zauważył przytomnie muzyk.

"Kilka razy musiałem wysłuchiwać zabawnych wiadomości, które zostawiła mi w skrzynce głosowej. Ale jest przecież w szczęśliwym małżeństwie, dlaczego chce ze mną rozmawiać? Może wciąż jest we mnie zakochana... Nie, na pewno nie. Tak naprawdę to ona mnie nienawidzi" - zakończył swoje zwierzenia Doherty.

Zobacz teledysk do singla "Last Of The English Roses" Pete'a Doherty'ego:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: supermodelki | brytyjski muzyk | Pete Doherty | Kate Moss | związek | romans
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy