Reklama

Piasek: Kontrowersyjny polityk?

Andrzej "Piasek" Piaseczny od jakiegoś czasu nie ukrywa swych ambicji politycznych. Wokalista ujawnił ostatnio nieco więcej szczegółów swojego ewentualnego programu wyborczego, w którym znalazłaby się m.in. legalizacja małżeństw homoseksualnych i marihuany.

Piaseczny zdaje sobie sprawę z tego, że pozwolenie na sprzedaż tzw. miękkich narkotyków wywołuje w Polsce wiele sprzeciwów.

"Nie zamierzam maszerować ze sztandarem, na którym hasłem numer jeden będzie legalizacja marihuany. Nie jestem politycznym wariatem. Jest tysiąc ważniejszych rzeczy, to byłby jeden z postulatów" - mówi "Vivie" wokalista.

"Ale dzisiaj nierozmawianie o problemie miękkich narkotyków jest uciekaniem od rzeczywistości" - dodaje Piasek.

Kolejnym kontrowersyjnym tematem kampanii wyborczej wokalisty byłaby legalizacja małżeństw osób tej samej płci.

Reklama

"Mnie chodzi nie tylko o małżeństwa gejowskie, ale w ogóle o związki partnerskie. Sam mam pretensje do państwa polskiego, bo żyjąc 12 lat w konkubinacie z kobietą z dwójką dzieci, nie miałem możliwości wspólnego rozliczania się z podatków. Utrzymywałem tę rodzinę, więc uważam, że wyrządzono mi krzywdę".

Pytany wprost o to, czy jest gejem, Piaseczny odpowiada:

"Dla mądrych, otwartych, po prostu normalnych ludzi, odpowiedź na to pytanie nie ma znaczenia, więc im mogę powiedzieć: nie jestem. A ponieważ mogę sobie w takiej sytuacji pozwolić na ogromny żart: dla reszty niech będę bi".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Piaseczny | wokalista
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy