Reklama

Phil Collins walczy z byłą żoną o dom. Doszło do przełomu w sprawie?

Według prawnika Phila Collinsa, w styczniu 2021 roku muzyk odzyska całkowitą kontrolę nad swoją posiadłością w Miami, który zajmowany obecnie jest przez jego byłą żoną Orianne Cevey.

Według prawnika Phila Collinsa, w styczniu 2021 roku muzyk odzyska całkowitą kontrolę nad swoją posiadłością w Miami, który zajmowany obecnie jest przez jego byłą żoną Orianne Cevey.
Phil Collins i Orianne Cevey walczą w sądzie o dom /Desiree Navarro /Getty Images

Przypomnijmy, że ponowny związek Phila Collinsa i Orianne Cevey rozpadł się po czterech latach (wcześniej byli małżeństwem w latach 1999 - 2006). Rozwód w tamtym czasie kosztował gwiazdora 46 milionów dolarów.

Tym razem rozstanie ma być definitywnie (jego była żona wzięła nawet sekretny ślub z Thomasem Batesem), a Collins podjął kroki, aby usunąć Orianne ze swojego życia.

Do sądu trafił pozew o eksmisję Cevey z domu na Florydzie. Słynny muzyk (sprawdź!) twierdzi, że to jego własność i ma na to dokumenty. Cevey odgraża się, że nie opuści posiadłości (zatrudniła ochroniarzy, zainstalowała monitoring wokół domu oraz zmieniła kody do drzwi wejściowych), a co więcej chce ujawnić kompromitujące informacje na temat muzyka.

Reklama

20 października sąd po raz pierwszy przyjrzał się sprawie i zarządził spis przedmiotów, które znajdują się w domu.

Obecnie, jak donosi prawnik Collinsa - Jeffrey D. Fisher - sprawa jest bliska rozwiązaniu, a Cevey i jej nowy mąż Thomas Bates mają wyprowadzić się z posiadłości w styczniu 2021 roku.

"Plan pani i pana Batesów, który zakładał przetrzymywanie mieszkania w celu uzyskania korzystnej ugody podczas przedłużającej się sprawy sądowej, został obalony decyzją nowego sędziego" - oświadczył w "The New York Post".

"Ponieważ taktyka odwlekania zawiodła, państwo zgodziło się opuścić posiadłość do połowy stycznia i zezwolić pośrednikowi Phila na sprzedaż domu" - dodał.

Fisher przyznał, że wszystkie drogocenne rzeczy z posiadłości zostaną stamtąd wyniesione. Dodał też, że na razie Cevey ma prawo do 50 procent posiadłości. Jednak jego zdaniem i to wkrótce się zmieni.

"Nie mamy wątpliwości, że i ta sprawa również zakończy się szybko, gdy sąd pozna fakty dotyczące tego, co się wydarzyło" - zakończył.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Phil Collins | Orianne Cevey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy