Reklama

Pet Shop Boys: W basenie z Bono

Neil Tennant, wokalista angielskiej grupy Pet Shop Boys, dość nerwowo zareagował na spotkanie z Bono. Muzyk obawiał się stanięcia twarzą w twarz z wokalistą formacji U2 - wszystko przez przeróbkę przeboju "Where The Streets Have No Name", którą londyński duet zaprezentował w 1991 roku.

Bono i muzycy Pet Shop Boys spotkali się przypadkowo w rezydencji Eltona Johna w południowej Francji.

"Ciekawi byliśmy, jak on się zachowa. W przeszłości nagraliśmy trochę satyryczną wersję Where The Streets Have No Name, a Bono ma sporą obsesję na tle podziału muzyki na rockową i pop" - opowiada Tennant.

"Sporo wypiliśmy, więc kiedy Bono wskoczył do basenu z tarasu Eltona, pomyślałem sobie: Nie daruję sobie takiej okazji i wskoczyłem za nim".

"Bono powiedział do mnie: OK, niech będzie, że w pojedynku rocka z popem jest jeden do jednego. Myślę, że on o wiele bardziej ode mnie lubi współzawodnictwo" - uważa wokalista Pet Shop Boys.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: U2 | Pet Shop Boys | PETA | Neil Tennant | wokalista | Twarzą w twarz | Bono | PET
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy