Reklama

Peja się oświadczył. Film!

Poznański raper Peja, o którym ostatnio było głośno z powodu incydentu z pobiciem chłopaka na jego koncercie, znów zaskoczył. Tym razem na scenie poprosił swoją dziewczynę... o rękę!

W ostatnią sobotę (24 października) w klubie Eskulap w Poznaniu odbył się premierowy koncert promujący płytę "Na serio". Oprócz muzycznych gości (m.in. Pihu, Mrozu czy DJ Decks) na scenie pojawiła się zaproszona przez Peję jego dziewczyna.

Raper powiedział jej, że ją kocha, uklęknął przed nią i poprosił ją o rękę. Ona go pocałowała, a Peja ogłosił publicznie, że się zgodziła. Od publiczności para usłyszała gromkie "Sto lat!". Po śpiewach "Gorzko! Gorzko!" Peja z narzeczoną nie dali się długo prosić i się pocałowali.

Reklama

Zobacz film z zaręczyn:

"Złośliwi już napisali, że Peja postanowił ocieplić swój wizerunek i że całe te zaręczyny mają tylko jeden cel - zatrzeć niemiłe wrażenie po tym, jak raper nawoływał na koncercie do pobicia chłopaka, który go zdenerwował. Czy tak jest rzeczywiście? Nie wiemy, ale wiemy, że Peja to raper, a jego życie to koncerty" - komentuje "Fakt".

"Całe Jeżyce, cały Poznań, cała Polska gratuluje i życzy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Oby nieprzerwane szczęście zagościło w Waszym życiu, zasługujecie na to!" - pisze fan Pei, który zamieścił filmik w sieci.

Czytaj także:

Peja przeprasza i ubolewa

INTERIA.PL/Fakt
Dowiedz się więcej na temat: raper | film | Peja | Ryszard Andrzejewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy